Rozpoczyna się faza grupowa 15. sezonu ESL Mistrzostw Polski w League of Legends. W rozgrywkach znalazło się łącznie osiem najlepszych formacji - trzy, które otrzymały bezpośrednie zaproszenia i pięć z otwartych eliminacji. Ekipy będą walczyły o łącznie 80 000 zł oraz o miejsce w zamkniętym etapie kwalifikacji do Challenger Series. W stawce znalazły się naprawdę solidnie prezentujące się drużyny, lecz jedna z nich może zwracać szczególną uwagę entuzjastów polskiego LoL-a. Mowa tutaj mianowicie o Team 1, którego sama nazwa od razu przywołuje wspomnienia związane z projektem Adriana "hatchý'ego" Widery.

Wspólna przeszłość

Aż czterech z pięciu obecnych zawodników Team 1, grało ze sobą wcześniej w jednej drużynie. Marcin "IceBeasto" Lebuda, Wojciech "Tabasko" Kruza, Sebastian "Sebekx" Smejkal oraz Paweł "Woolite" Pruski rozpoczęli swoją wspólną przygodę od spróbowania swoich sił w projekcie wyżej wspomnianego Adriana Widery. Już od początku przedsięwzięcie wyszło na tyle dobrze, że gracze ci bez większych problemów zdeklasowali europejskie formacje na NVIDIA GeForce Cup.

Schody zaczęły się, gdy Team 1 nie potrafił znaleźć żadnej konkretnej współpracy z organizacjami esportowymi, a Woolite otrzymał propozycję z występującej na co dzień w hiszpańskiej lidze ThunderX3 Baskonii. Wtedy też Paweł odszedł z ekipy, natomiast sam hatchý ogłosił, iż drużyna kończy swoją działalność. Ostatecznie jednak z pomocą przyszedł Team Kinguin, który wziął pod skrzydła wszystkich reprezentantów Team 1, włącznie z Woolitem. Tak rozpoczęło się kilka miesięcy absolutnej dominacji polskiej sceny.

Team Kinguin celował jednak nieco wyżej niż nasze rodzime rozgrywki. Tabasko i jego koledzy przystąpili do otwartych kwalifikacji do Challenger Series z serwera EUNE, gdzie bez większego trudu pokonywali wszystkich napotkanych przeciwników. Po awansie do zamkniętych eliminacji Polaków czekali bardziej wymagający oponenci. Niemniej jednak po niezbyt optymistycznie wyglądających meczach fazy grupowej, Kinguin ku zaskoczeniu wszystkich zmasakrowało Nerv wynikiem 3:0. W taki sposób w pełni polski skład dostał się do drugiej, zaraz po LCS, najbardziej prestiżowej ligi w Europie.

Niestety w Challenger Series ekipa Sebekxa nie poradziła sobie zbyt dobrze, zajmując piątą lokatę w zestawieniu ex aequo z Millenium. Team Kinguin, co prawda, zdołał zwyciężyć z Misfits Academy (obecne Mysterious Monkeys) oraz zremisować z Millenium, lecz to wciąż było zbyt mało, aby awansować do play-offów ligi. Po nieudanym wiosennym splicie organizacja najpierw rozstała się z IceBeasto oraz Tabasko, a następnie z Pawłem "delordem" Szablą. Ostatnim turniejem jaki ta piątka wspólnie rozegrała był 14. sezon ESL Mistrzostw Polski. Podopieczni hatchý'ego sięgnęli po najważniejsze trofeum, dobitnie pokazując wszystkim, iż w Polsce nie ma lepszego zespołu. Jednakże, jako że delord występuje obecnie w rosyjskim LCL w barwach Vega Squadron, czwórka byłych reprezentantów Kinguin zdecydowała się na przystąpienie do kolejnej edycji ESL MP z Patrykiem "Mystiquesem" Piórkowskim w roli wspierającego.

Skład Team 1 na 15. sezon ESL Mistrzostw Polski:

Pozycja Imię i nazwisko Pseudonim
Top Marcin Lebuda IceBeasto
Jungle Wojciech Kruza Tabasko
Mid Sebastian Smejkal Sebekx
AD Carry Paweł Pruski Woolite
Support Patryk Piórkowski Mystiques
Rezerwowy Bartek Szyca sziwek
Rezerwowy Marcin Pawlak QTi3
Trener

Obiecujący talent na dolnej alejce

Patryk "Mystiques" Piórkowski, figurujący na polskiej scenie od kilku dobrych lat, zagra na dolnej alejce Team 1 u boku Woolite'a. Dla Mystiquesa jest to ogromna szansa na doszlifowanie swoich imponujących umiejętności, które niejednokrotnie mogliśmy oglądać w poprzednich edycjach ESL Mistrzostwach Polski oraz wielu rodzimych turniejów lanowych.

Wspierający dostrzeżony został przez Veggiego przy okazji tworzenia tzw. "polskiego superteamu", którym miało być Illuminar Honor Gaming. Formacja próbowała swoich sił w kwalifikacjach do Challenger Series, lecz niestety nie udało jej się awansować. Punktem krytycznym ekipy okazał się fatalny występ na finałach ESL MP w kwietniu ubiegłego roku. Tam drużyna niespodziewanie została ograna przez Overused, co zdecydowanie przybiło cały skład. Ostatecznie Mystiques i jego koledzy zajęli 3. miejsce w zawodach, pokonując TDX Gaming wynikiem 2:0.

Następnie Mystiques dołączył do Team Refuse, z którym zwyciężył kolejną odsłonę ESL Mistrzostw Polski. Zawodnicy wykorzystali swoje miejsce w Challenger Series Qualifier, lecz niestety nie udało im się zwyciężyć ani jednego spotkania. Krótko po zakończeniu zamkniętych kwalifikacji do Challenger Series Patryk podał do wiadomości, iż oficjalnie dołącza do hiszpańskiego Movistar Riders. Zespół znalazł się w LVP Segunda Division i jego celem był awans do najlepszej ligi w Hiszpanii. Marzenia te pozostały jednak niespełnione, bowiem MRDS uległo w półfinale fazy pucharowej przeciwko NeverBack Gaming. Tak też skończyła się przygoda Mystiquesa w Movistar Riders. Jako ambitny zawodnik Polak zdecydował się nie kontynuować współpracy z organizacją i poszukać dla siebie lepszego miejsca.

Miesiąc temu Mystiques znalazł się w legendarnej francuskiej organizacji, czyli Millenium. Polski wspierający wyjechał z całym składem na dwutygodniowe zgrupowanie, gdzie przygotowywał się do ESWC Summer 2017. Ostatecznie ekipa Patryka dwukrotnie musiała uznać wyższość Team-LDLC, w którym zastępczo wystąpił Oskar "SelfMadeMan" Boderek.

Mystiques niejednokrotnie udowadniał, iż jest niesamowicie zawziętym i utalentowanym graczem. Polak mierzy bardzo wysoko i ma predyspozycje do bycia jednym z najlepszych supportów w Europie. O Patryku wypowiedział się dżungler Team 1 - Tabasko. — Znakomity zawodnik, który zawsze daje z siebie 100%, potrafi się łatwo wpasować do drużyny i ma champion pool, który szanuje. Wydaje mi się że pod względem doświadczenia jest na tym samym poziomie, co delord. — Bez wątpienia zdobyte doświadczenie w różnych europejskich turniejach jest ogromnym atutem Patryka, a możliwość gry u boku najlepszego marksmana w Polsce z pewnością pomoże mu rozwinąć się jeszcze bardziej.

Potężne doświadczenie w Europie

[caption id="attachment_59042" align="aligncenter" width="730"]Woolite fot. Riot Games[/caption]

Czterech graczy Team 1 miało już do czynienia z rozgrywkami Challenger Series, a jeden z nich występował przez długi czas w europejskim LCS. Walka na najwyższych szczeblach zawodów oraz praca z zapleczem szkoleniowym to dla nich chleb powszedni. Nie ulega zatem wątpliwościom, iż pod względem doświadczenia ta ekipa znacznie odstaje od reszty uczestników 15. sezonu ESL Mistrzostw Polski.

Dżungler Team 1, Tabasko, rywalizował w Challenger Series już w 2015 roku, kiedy to razem z Overclockers UK walczył o awans do najlepszej europejskiej ligi. Niestety polska formacja zakończyła regularną fazę na piątej lokacie, co wiązało się z brakiem możliwości przystąpienia do play-offów. Wojciech próbował jeszcze swoich sił w IHG, razem z Mystiquesem, lecz ten projekt również nie wypalił. Koniec końców Tabasko zdołał wrócić do Challenger Series, grając razem z Team Kinguin. Fenomenalne poczynania polskiego dżunglera, zapewniły mu sporą popularność i szacunek wśród europejskich zawodników. Dziś Wojciech udoskonala swoje umiejętności, współpracując z Wind and Rain w roli trenera.

Równie doświadczonym na europejskiej scenie zawodnikiem Team 1 wydaje się być Sebastian "Sebekx" Smejkal, który w Challenger Series pojawił się na początku ubiegłego roku, występując wtedy w barwach mousesports. Jego ekipa nie radziła sobie zbyt dobrze i zakończyła zmagania na ostatnim miejscu. Sebekxem zainteresowało się później Low Priority, z którym Polak próbował sił w kwalifikacjach do ligi, lecz na próbach się skończyło. Po drodze Sebastian miał jeszcze krótki epizod jako zmiennik w Epsilon eSports. Ostatecznie największym sukcesem Sebekxa było zakwalifikowanie się i walka w Challenger Series razem z Kinguin.

Największym stażem w Europie pochwalić się może marksman Team 1 - Paweł "Woolite" Pruski. Początek profesjonalnej kariery tego gracza sięga 2012 roku, a przez prawie cały 2014 rok mogliśmy oglądać go w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Starego Kontynentu, czyli EU LCS. Woolite był wtedy zawodnikiem Copenhagen Wolves, a następnie dołączył do Team ROCCAT, w którym znajdowali się także Overpow, Jankos oraz VandeR. Później Paweł przewijał się przez wiele europejskich formacji, które brały udział w Challenger Series, co czyni go najbardziej doświadczonym zawodnikiem całej piątki Team 1.

Obrońcy tytułu

Czterech z pięciu reprezentantów Team 1 zwyciężyło ostatnią edycję ESL Mistrzostw Polski i to oni znów uważani będą za głównych pretendentów do podniesienia pucharu. Jest kilka powodów, które znacznie wpływają na ich korzyść. Po pierwsze, drużyna ta składa się z czołowych polskich zawodników, którzy niejednokrotnie sięgali po najwyższe trofea i posiadają ogromne doświadczenie na profesjonalnej scenie.

Kolejną rzeczą jest niesamowite zgranie, jakie mogliśmy oglądać podczas meczów Team Kinguin w 14. edycji ESL MP. Sam dżungler formacji stwierdził jednak, iż to nie zgranie będzie najważniejszą zaletą drużyny, lecz umiejętności indywidualne poszczególnych zawodników. — Zgranie będzie pewnym atutem. ale nie wydaje mi się, że głównym. Powiedziałbym, że naszą główną przewagą będzie posiadanie najlepszego toplanera i marksmana w Polsce, którzy, jak to w przypadku PLE, potrafią sami pociągnąć spotkanie. Boje się jedynie tego jak wypadnę w związku z tym, że gram maksymalnie jedną grę dziennie w LoL-a przez ostatnie doświadczenie w WAR i mam nadzieję, że nie będę piątym kołem u wozu.

Z racji tego, że Team 1 podchodzi do 15. sezonu ESL Mistrzostw Polski bez trenera, nabieranie doświadczenia jako szkoleniowiec przez Tabasko również może być bardzo przydatne dla jego ekipy. Przygotowanie strategiczne oraz fazy pick&ban może okazać się kluczowe w niektórych starciach.

Sami zawodnicy na tę chwilę są bardzo pewni siebie i nie czują, iż ktokolwiek jest w stanie stanąć im na drodze do triumfu w ESL Mistrzostwach Polski. Tabasko dał jednak do zrozumienia, iż w stawce znajdują się ekipy, które mogą rozwinąć się na tyle, aby móc powalczyć z najlepszymi. — Na ten moment powiedziałbym, że nie ma realnego zagrożenia, natomiast za 2 miesiące, kiedy odbędzie się finał lanowy, wydaje mi się, że Pompa oraz Katastrofa Awionetki mogą się nim stać. 

Swoje pierwsze spotkanie w 15. sezonie ESL Mistrzostw Polski Team 1 rozegrał właśnie na wymienioną przez Wojciecha Kruzę Katastrofę Awionetki. Obrońcom tytułu udało się triumfować, lecz pokonanie kT okazało się być naprawdę twardym orzechem do zgryzienia.

Harmonogram meczów Team 1 w 15. sezonie ESL Mistrzostw Polski prezentuje się następująco:

17 lipca, 19:00 Team 1 2 : 1 Katastrofa Awionetki Bo3
25 lipca, 19:00 Team 1 VS Sneaky FoxEZ Bo3
31 lipca, 19:00 Team 1 VS Team Paper Bo3
7 sierpnia, 21:00 Team 1 VS Zaprzęg Bo3
15 sierpnia, 19:00 Team 1 VS Team DPD Bo3
22 sierpnia, 21:00 Team 1 VS Złodzieje Monitorów Bo3
28 sierpnia, 21:00 Team 1 VS Pompa Team Bo3