Mamy pierwszą niespodziankę podczas PGL Major Kraków 2017. Powstała na początku tego roku drużyna BIG w zaskakująco łatwy sposób poradziła sobie z FaZe Clanem. Wyczyn Niemców budzi podziw, wszak ich rywale uważani są przecież za jednego z kandydatów do końcowego triumfu.

  • FaZe Clan 8:16 BIG – Inferno

FaZe zaczęło zgodnie z planem, czyli od kilku szybko wygranych rund, które miały zagwarantować mieszanemu składowi nieco spokoju. Jednak nic takiego nie miało miejsca. BIG ani myślało poddać się utytułowanym rywalom i od razu rzuciło się do odrabiania strat. Co więcej, Niemcom udało się to nawet z nawiązką, bo tuż przed przerwą zdołali wyjść na skromne, jednopunktowe prowadzenie. Wielki wkład w taki obrót spraw miał bardzo skuteczny dziś duet Johannes "tabseN" Wodarz oraz Johannes "nex" Maget.

Podopieczni Roberta "RobbaNa" Dahlströma mogli mieć jeszcze nadzieje, że odrobią to, co stracili, podczas gry po stronie terrorystów. Nic bardziej mylnego – w defensywie BIG było jeszcze skuteczniejsze, przez długi czas nie dopuszczając w ogóle przeciwników do któregokolwiek z bombsite'u. W efekcie w drugiej części spotkania FaZe zdobyło zaledwie jeden, przegrywając ostatecznie aż 8:16.

Już za kilkanaście minut rozpocznie się kolejny mecz zawodów, w którym North zmierzy się z Cloud9. Anglojęzyczną transmisję z tego, z także kolejnych spotkań znajdziemy na oficjalnym kanale PGL na Twitchu. Z kolei pojedynki wraz z komentarzem Piotra "izaka" Skowyrskiego oraz Adama „destru” Gila obejrzeć będzie można pod tym adresem. Po więcej informacji na temat PGL Major Kraków 2017 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.