Turniej Rocket League rozegrany w ramach DreamHack Atlanta 2017 już za nami. Po triumf niespodziewanie sięgnęli gracze The Muffin Men, pozostawiając w pokonanym polu kilka o wiele bardziej uznanych ekip. Nic dziwnego zatem, że już kilka dni po finale skład złożonych z dwóch Amerykanów oraz Kanadyjczyka podpisał kontrakt z nową organizacją.

I to organizacją nie byle jaką, bo mówimy tutaj o słynnym Cloud9, znanym z takich gier, jak League of Legends, Counter-Strike: Global Offensive oraz Overwatch. Tym razem włodarze z Ameryki Północnej postanowili skierować swoje zainteresowanie w stronę Rocket League, dostrzegając w tej produkcji spory potencjał.

W ciągu ostatnich dwóch lat Rocket League zdobyło scenę jako pełna dobrej zabawy i niezwykle przystępna esportowa gra dla każdego – przyznał w oświadczeniu Danan Flander, generalny menadżer Cloud9. – Rozmowy z The Muffin Men rozpoczęliśmy jeszcze przed DreamHackiem, zaś ich spektakularny występ tylko wzmocnił nasze zainteresowanie. Cieszymy się, że są z nami na pokładzie, bo dzięki temu w Cloud9 zyskaliśmy kolejną czołową drużynę – zakończył.

Nowy skład Cloud9 prezentuje się następująco:

  • Kyle "Torment" Storer
  • Mariano "SquishyMuffinz" Arruda
  • Jesus "Gimmick" Parra

Już w najbliższy poniedziałek zespół Tormenta zadebiutuje w nowych barwach podczas PRL: Rival week Season 1. Poza Cloud9, które podejmie Genesis, zobaczymy tam w akcji również takie formacje, jak m.in. Rogue, Team EnVyUs oraz FlipSid3 Tactics. Łączna pula nagród imprezy to 4 tysiące dolarów.