Dokładnie 4 lata temu, czyli 6 sierpnia 2013 roku, jedna z najbardziej znanych i utytułowanych organizacji esportowych na świecie – fnatic – postanowiła raz jeszcze spróbować swoich sił w podbiciu sceny Counter-Strike: Global Offensive. Kilka tygodni po zakończeniu nie do końca udanego „duńskiego eksperymentu” i rozwiązaniu umów z ówczesnym zespołem, organizacja postawiła na piątkę Szwedów reprezentujących wcześniej barwy Epsilon. Jak pokazała historia, był to bez dwóch zdań świetny ruch.

Ściągnięcie ekipy składającej się w całości ze Szwedów było także swego rodzaju powrotem do korzeni brytyjskiego hegemona. Starsi kibice Counter-Strike’a doskonale pamiętają zespół z Christopherem „GeT_RiGhTem” Alesundem i Patrikiem „f0restem” Lindbergiem w składzie, który był jednym z najlepszych na świecie w erze 1.6 i który to przez lata toczył zacięte boje ze Złotą Piątką. Jako że wymieniona dwójka już wtedy była filarem rewelacyjnie radzącej sobie ekipy Ninjas in Pyjamas, fnatic sięgnęło po świeżą krew w postaci byłego Epsilon. 6 sierpnia 2013 roku podpisy pod kontraktami złożyli więc Jesper „JW” Wecksell, Robin „flusha” Roonquist, Jonatan „devilwalk” Lundberg, Andreas „schneider” Lindberg oraz Andreas „MODDII” Fridh, dla którego było to trzecie podejście do gry w tej organizacji.

Jak przy okazji oficjalnego przywitania nowej drużyny przyznał Chief Gaming Officer, Patrik „cArn” Sattermon (który to miał przyjemność reprezentować barwy fnatic razem z GeT_RiGhTem i f0restem za czasów 1.6), fnatic nie próżnowało podczas swojej kilkutygodniowej absencji na scenie CS:GO. Na radarze organizacji miało znajdować się kilka ciekawych zespołów, jednak finalnie postawiono na ekipę występującą przez krótki okres pod nazwą SY_b. Za decydujący czynnik cArn uznał głód zwycięstw wyżej wymienionej piątki, a w podjęciu decyzji na pewno nie przeszkodził fakt pochodzenia zawodników.

JW i spółka nie potrzebowali zbyt wiele czasu, by zacząć spłacać zaufanie, jakim zostali obdarzeni. Co prawda podczas DreamHack Bukareszt 2013 „nowe” fnatic zajęło tylko miejsce 5-8, odpadając z Lemondogs zaraz po awansie z grupy, ale już dwa miesiące później triumfowało podczas DreamHack Winter 2013. Warto podkreślić, że w finale ekipa fanatyków z kwitkiem odesłała NiP, tym samym zaczynając walkę o numer jeden w skandynawskim kraju.

Jak na razie najlepszym rokiem szwedzkiego fnatic w historii CS:GO był 2015. Wtedy to, już po sporych zmianach kadrowych i zakontraktowaniu Markusa „pronaxa” Wallstena, Freddy’ego „KRiMZa” Johanssona oraz Olof „olofmeistera” Kajbjera Gustafssona, drużyna absolutnie zdominowała światową scenę, co pokazują choćby triumfy w Katowicach i Kolonii podczas ESL One czy pierwszym i drugim sezonie ESL ESEA Pro League.

Decydując się na dołączenie do fnatic, ówczesny kapitan zespołu devilwalk powiedział: „przyjście tutaj to ogromna odpowiedzialność związaną z utrzymaniem świetnej reputacji, jaką w historii CS-a cieszy się fnatic. I my tę reputację zamierzamy podtrzymać.” Patrząc na ostatnie cztery lata, śmiało można stwierdzić, że obecni i byli zawodnicy tego zespołu słowa dotrzymali.

Obecnie organizację reprezentują: olofmeister, dennis, KRiMZ, JW oraz flusha.