Pięć lat temu, czyli 10 sierpnia 2012 roku, gruchnęła wiadomość o reaktywacji legendarnej drużyny Ninjas in Pyjamas, czyli prawdziwego esportowego dinozaura. Ekipa NiP została zawiązana w 2000 roku na potrzeby LAN-owych rozgrywek w pewnej szwedzkiej kafejce, a w kolejnych latach została jednym z pierwszych prawdziwych hegemonów na scenie Counter-Strike’a. Prawie siedem lat po rozwiązaniu drużyny, jej były gracz – Emil „HeatoN” Christiensen – postanowił napisać kolejny rozdział w historii NiP. Rozdział dominacji na scenie Counter-Strike: Global Offensive, która wtedy stawiała pierwsze, nieśmiałe kroki. Dość powiedzieć, że ogłoszeniu tej decyzji towarzyszyło sporo niezadowolonych głosów rozczarowanych faktem, że Ninje nie będą rywalizować w sprawdzoną wersję 1.6.

Wspomniany HeatoN miał jednak nosa i nie tylko wybrał idealny moment na postawienie na CS:GO, ale także otoczył się odpowiednimi ludźmi. Zespół został zbudowany wokół dwóch absolutnych legend Counter-Strike’a – Patrika „f0resta” Lindberga i Christophera „GeT_RiGhTa” Alesunda, którzy w 1.6 osiągnęli wszystko i dla których nowy tytuł jawił się jako całkowicie nowe wyzwanie. Największą niespodzianką w line-upie był jednak Richard „Xizt” Landstrom. Ten zawodnik jeszcze kilkanaście dni przed reaktywacją NiP był liderem rywalizującej na scenie 1.6 ekipy fnatic i nic nie wskazywało na tak gwałtowny ruch. Skład uzupełniła dwójka wcześniej związana z Counter-Strike: Source, czyli Adam „friberg” Friberg oraz Robin „Fifflaren” Johansson. Mieszanka (za mocno) wybuchowa? Bynajmniej.

Do tych graczy mam ogromny pokład zaufania. Są to świetni ludzie nie tylko w grze, ale także poza nią. Chemia połączona z niesamowitym talentem i determinacją sprawiają, że jestem pewny, że ta ekipa będzie jedną z absolutnie najlepszych na scenie Counter-Strike: Global Offensive – tymi proroczymi słowami Christiensen przywitał swoich podopiecznych. Jak pokazała historia, doświadczony Szwed nie pomylił się, a zawodnicy, na których postawił, szybko zdominowali scenę CS:GO. NiP zostało jednym z pierwszych hegemonów w historii Global Offensive, a pierwszy turniej (Go4CS:GO Europe Cup #6) wygrało zaledwie dwa dni po ogłoszeniu reaktywacji organizacji. Jeszcze w 2012 roku Szwedzi triumfowali podczas Electronic Sports World Cup i DreamHack Winter, dwukrotnie wygrywając w finale z francuskim VeryGames.

To właśnie VG było pierwszym poważnym rywalem NiP. Później do tego grona dołączyła ekipa fnatic, z którą GeT_RiGhT i spółka walczyli o prym na krajowym podwórku oraz nasze Virtus.pro. Pojedynki z Polakami dość szybko zostały okrzyknięte mianem El Clasico.

Mówiąc o NiP, nie można nie wspomnieć o ich niesamowitej passie zwycięstw na LAN-ie. Od września 2012 roku aż do kwietnia 2013, Ninjas in Pyjamas wygrało 87 kolejnych map podczas imprez offline’owych! Szwedów w końcu powstrzymało Virtus.pro… jednak nie to polskie. Mowa tu o wcześniejszym zespole reprezentującym tę organizację, w skład którego wchodzili kUcheR, ANGE1, Dosia, Fox i najlepszy zawodnik ostatniego Majora w Krakowie – AdreN.

Z upływem czasu pozycja NiP na scenie słabła, a to wymusiło przeprowadzenie zmian. Wielu zmian. Dziś, z piątki, która pięć lat temu reprezentowała barwy tej organizacji, zostali tylko f0rest, GeT_RiGhT i Xizt. W powrocie na szczyt mają im pomóc młodzi i głodni zwycięstw gracze – Wiliam „draken” Sundin i Fredrik „REZ” Sterner. Co ciekawe, ten drugi miał zaledwie 2 lata, kiedy NiP po raz pierwszy pojawiło się na scenie CS-a.