Czymże byłby nowy sezon bez jakieś dużej zmiany, która będzie miała spory wpływ na rozgrywkę? Na pewno nie dowiemy się tego w najbliższym czasie, bowiem Jeff Kaplan, Overwatch Lead Game Director, zapowiedział kolejne zmiany w rozgrywce.

Już za sześć dni zakończy się piąty sezon zmagań w Overwatch, który przyniósł nam kilka zmian w ciągu trzech miesięcy jego trwania. Nie miały one jednak bezpośredniego wpływu na wygląd gier rankingowych, co mogło niejako wpłynąć na decyzję Blizzarda o wprowadzeniu kilku ciekawych rozwiązań w następnych tygodniach. Co zobaczymy w trakcie szóstego sezonu?

Standardowo przy rozpoczęciu rozegramy dziesięć meczów, które zadecydują, jaką rangę otrzymamy się na początku. Przed piątym sezonem zdecydowano się zmienić sposób przydzielania, według którego nasza liczba punktów była zaniżona względem wcześniejszego sezonu. Miało to pomóc graczom w rozwoju. Ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano, przez co teraz powinniśmy znajdować się dokładnie w miejscu, na które zasługujemy.

Kolejną kluczową zmianą jest pozbawienie map kontroli systemu Bo5 (do trzech zdobytych punktów). Zdecydowano się skrócić czas trwania rozgrywek w tego typu meczach, bowiem w porównaniu do innych trybów były one zdecydowanie za długie. Mogły trwać o wiele dłużej niż inne, gdyż bardzo często zdarzały się sytuacje, w których o wyniku decydowały dogrywki.

Zdecydowano się także wprowadzić ważną zmianę dla graczy z najwyższych poziomów rankingowych, którą jest zbalansowanie spotkań. Nie raz i nie dwa zdarzało się, że mecze były bardzo jednostronne, przez co wygrany zdobywał mało punktów za mecz. Od sezonu szóstego zdecydowano się na wydłużenie czasu trwania kolejki, co ma pomóc w znajdowaniu lepszych przeciwników.

Gracze z poziomu diamentu i wyżej odczują także kolejną zmianę, jaką wprowadzono w systemie kary za brak gry. Od startu szóstego sezonu zawodnicy w tych dywizjach będą musieli zagrać jedynie pięć gier w ciągu tygodnia, a ewentualną karą za brak spełnienia tego warunku jest strata tylko 25 punktów rankingowych zamiast 50.

Ostatnią, najważniejszą zmianą dla wszystkich graczy Overwatch jest skrócenie czasu trwania sezonu z trzech do dwóch miesięcy. Zdaniem Jeffa Kaplana taka zmiana wprowadzona na próbę ma zwiększyć rywalizację, gdyż według statystyk, więcej graczy decyduje się na rozgrywki rankingowe na początku sezonu. Dodatkowo, za każde zwycięstwo zdobywać będziemy więcej punktów, dzięki czemu ostateczna ranga ma być podobna do tej, którą zdobylibyśmy w trakcie trzymiesięcznego sezonu.

Nie są to jedyne zmiany, jakie czekają na nas wraz ze startem szóstego sezonu rankingowego. Niedługo zobaczymy nową mapę, Junkertown, o której więcej dowiecie się w tym miejscu. Planowane są także gruntowne zmiany u postaci takich jak Mercy czy D.Va, lecz nie wiadomo jeszcze kiedy dokładnie miałyby zostać wprowadzone.