Organizatorzy ESEA Season 26 Global Challenge ogłosili, że w turnieju nie weźmie udział reprezentant Brazylii. Wszystko przez brak czasu na załatwienie niezbędnych formalności związanych z wizami.

ESEA musi radzić sobie z niesamowicie napiętym kalendarzem nie tylko w Brazylii, ale także w Europie, Ameryce Północnej i Australii. Wszystko za sprawą konieczności przesunięcia Global Challenge ze stycznia na grudzień tego roku. To sprawia, że okres pomiędzy zakończeniem zasadniczej części zmagań i play-offów a turniejem offline’owym strasznie się skurczył. – Po tygodniach przemyśleń i szukania rozwiązania doszliśmy do wniosku, że nie będziemy w stanie zapewnić graczom przelotu i niezbędnych wiz – czytamy w oficjalnym komunikacie ESEA.

Miejsce zwycięzcy brazylijskiej dywizji Open na Global Challenge przypadnie więc czwartej drużynie północnoamerykańskiej ligi MDL. Organizator nie zamierza zapominać o brazylijskiej scenie i obiecał nie tylko zwiększyć pulę nagród w bieżących rozgrywkach Brazilian Open, ale także zapewnił, że w sezonie 27 Global Challenge znajdzie się miejsce dla drużyny z tego kraju.

W 25. sezonie ESEA Global Challenge, który w ten weekend odbędzie się w amerykańśkim mieście Burbank, Brazylię reprezentować będzie ekipa Bruno „bita” Limy - TeamOne.