Od kiedy FaZe Clan ściągnął Ladislava „GuardiaNa” Kovácsa i Olofa „olofmeistera” Kajbjera, zespół zaczęto określać mianem najlepszego pod względem umiejętności na świecie. Formacja pokazała to na ESL One New York 2017 i zamierza potwierdzić także podczas ELEAGUE CS:GO Premier 2017. Drużyna – zdaniem jej prowadzącego, Finna „karrigana” Andersena – jest w stanie w końcu dominować. Co zmieniło się w FaZe wraz z przyjściem GuardiaNa i olofa?

Naszą największą zmianą jest strona antyterrorystów, która w końcu jest na miarę mistrzowskiej drużyny – zdradził Duńczyk w rozmowie z portalem Slingshot. – Naszym największym problemem w poprzednim składzie była nieumiejętność dominowania po stronie broniącej, jak robiły to Astralis czy SK Gaming. Kiedy grasz przeciwko tym ekipom, potrafią one wykręcać wyniki 13:2 lub 12:3. My nie byliśmy w stanie zgodzić się co do tego, jak powinniśmy grać, by osiągać podobne rezultaty – dodał.

Spora w tym zasługa GuardiaNa, który zdaniem karrigana ma całkowitą wolność na każdej mapie. Do tego dochodzi pewne przekonanie, które siedzi w głowie każdego z graczy FaZe. – Teraz wiemy, że nawet jeżeli któryś z nas zginie i znajdziemy się w sytuacji 4 na 5, to i tak każdy z nas wie, że ktoś jest w stanie wyciągnąć dwóch rywali – zdradził, podkreślając że ekipa zdaje sobie sprawę, z jakiej siły ognia dysponuje.

Oprócz czystych umiejętności, karrigan zauważa, że to FaZe ma w sobie głód zwyciężania. – Każdy jest zmotywowany, żeby nasza drużyna była najlepszą na świecie. Gracze ciężko pracują, by tak się stało – zakończył.