Virtus.pro nie może zaliczyć inauguracji EPICENTER 2017 do udanych. Polska formacja przegrała w swoim pierwszym meczu z SK Gaming. Starcie z brazylijską formacją zakończyło się wynikiem 2:0.

Virtus.pro 0 : 2 SK Gaming

(EPICENTER 2017)
5 5 Train 10 16
0 6
7 5 Mirage 10 16
2 6

Pierwsza pistoletówka padła łupem grających po stronie antyterrorystów zawodników SK Gaming. Radość Brazylijczyków nie trwała jednak długo, bowiem już w kolejnej rundzie do głosu doszli reprezentanci Virtus.pro - wkrótce na tablicy pojawił się wynik 5:1 na korzyść zespołu znad Wisły. Wbrew pozorom FalleN oraz jego koledzy trzymali rękę na pulsie i szybko sprawili, że dość pokaźna przewaga Polaków zmalała do zera. Pomimo obiecującego początku nasi rodacy przegrywali do przerwy aż 10:5. W drugiej połowie było tylko gorzej - SK Gaming szybko powiększyło swoje prowadzenie i niedługo potem wygrało 16:5. Podopieczni kubena przegrali na Trainie aż 15 rund z rzędu.

Gracze SK Gaming rozpoczęli drugą mapę od zainkasowania trzech punktów. Virtus.pro szybko doprowadziło do wyrównania, jednak już chwilę później po raz kolejny do głosu doszli zawodnicy z Ameryki Łacińskiej. Pierwsza odsłona pojedynku, podobnie jak na Trainie, zakończyła się wynikiem 10:5. Brazylijczycy nie bawili się w półśrodki i błyskawicznie dopięli swego. coldzera i spółka wygrali na Mirage'u 16:7.

Już za moment rozpocznie się spotkanie zespołów z grupy B - Astralis zmierzy się z G2 Esports. Transmisja dostępna jest tutaj, natomiast wszystkie informacje dotyczące turnieju w Petersburgu znaleźć można w naszej relacji.