Team Kinguin do kraju będzie wracał w znakomitych nastrojach. Polacy wygrali bowiem ESL Clash of Nations 2017, zgarniając tym samym nagrodę główną w postaci 5 000 dolarów.

W wielkim finale spotkały się dwie ekipy, które dotychczas w ESL Clash of Nations były niepokonane. Zarówno drużyna z Polski, jak i zespół wywodzący się z Wielkiej Brytanii bez szwanku przeszły zarówno przez fazę grupową, jak i pierwszą rundę play-offów. Ani Kinguin, ani Endpoint przed finałem madryckiego turnieju nie straciło choćby jednej mapy.

  • Team Kinguin 2:0 Team Endpoint - Mirage 16:7, Cache 16:13

Pierwszą mapą wielkiego finału był Mirage. Nasi rodacy - podobnie jak wcześniej - i tym razem pokazali, jak świetnie mają opanowaną grę na tej lokacji. Rywalowi w obu częściach starcia pozwalali na bardzo niewiele, dzięki czemu zwyciężyli 16:7. Później doszło do starcia na Cache'u. Team Kinguin zaczął bardzo słabo, ale z czasem odrabiał straty.  Gdy tylko Mikołaj "mouz" Karolewski i jego koledzy przełamali się, to zaczęli pewnie kroczyć po zwycięstwo. To w końcu przyszło, a mecz zakończył się wynikiem 2:0!

1. Team Kinguin 5 000$
2. Team Endpoint 3 000$
3-4. Movistar Riders, PANTHERS Gaming 1 000$
5-6. Giants Gaming, ex-Outlaws
7-8. EnVyUs Academy, KPI Gaming