Po przebrnięciu przez fazę otwartych i zamkniętych kwalifikacji, na europejskim placu boju o przepustkę do Atlanty pozostało już tylko 8 drużyn. W ramach startującego już za kilkanaście godzin regionalnego Minora rywalizować będą między innymi dwie ekipy z Polski – AGO Gaming i PRIDE, które zostały przydzielone odpowiednio do grupy A oraz grupy B.

Dla „Aniołków”, którzy od kilku miesięcy niezwykle odważnie pną się w górę międzynarodowych rankingów, rywalizacja w pierwszym zbiorze wydaje się być bardzo dobrą wiadomością. W pierwszym meczu zmierzą się z GODSENT i choć to Szwedzi są drużyną bardziej doświadczoną, ekipa GruBego postrzegana jest jako nieznaczny faworyt tego starcia. Na korzyść Polaków przemawia wygrana w ich ostatnim bezpośrednim spotkaniu i solidna dyspozycja na przestrzeni ostatnich tygodni. GODSENT natomiast, mimo regularnej gry w topowych ligach europejskich, nie jest w stanie złapać optymalnej formy. Zdarzają się im wpadki ze znacznie niżej notowanymi rywalami, a największa gwiazda zespołu – dennis – jest bardzo daleko od poziomu, który prezentował kiedyś w fnatic. Gracze STS widzą spore szanse na zwycięstwo AGO – aż 76% z nich uważa, że górą w tym starciu będą Polacy.

Potencjalna wygrana sparowałaby ich z lepszym z dwójki EnVyUs – Windigo, czyli drużynami, które jak najbardziej są w zasięgu zawodników znad Wisły. Awans do play-offów już po dwóch mapach będzie dla AGO wymagającym, ale realnym zadaniem.

W drugiej grupie w meczu otwarcia PRIDE podejmie odnowione OpTic. Nowa ekipa friberga nie miała jeszcze okazji zaprezentować się na turnieju offline, ale drugie miejsce w ESL Pro League i kwalifikacja na Minora bez przegrania żadnej mapy pokazują, jak niebezpiecznym rywalem jest europejska formacja. Nie jest to dobra informacja dla drużyny MINISE’a – aby realnie zagrozić bardzo skillowym przeciwnikom, Polacy będą musieli zagrać co najmniej na poziomie, który prezentowali podczas pamiętnego meczu z Ninjas in Pyjamas. Czy „orzełki” są w stanie zaskoczyć głodne gry na LANie OpTic? Szanse wydają się być niewielkie, a w pomyślny rezultat dla naszych rodaków wierzy zaledwie 9% Graczy STS.

Przy pozostałych rywalach ze swojej grupy PRIDE również nie występuje w roli faworyta. Space Soldiers to solidny kandydat do zajęcia pierwszego miejsca w grupie, a słowacko-czeskie eXtatus ma w swoich szeregach m.in. niezwykle utalentowanego frozena, który jest w stanie wygrywać mecze BO1 niemal w pojedynkę.

Europejski Minor będzie dla polskich zespołów jednym z najważniejszych turniejów w ich historii. Miejmy nadzieję, że mimo silnie obstawionej stawki, uda im się udźwignąć presję i osiągnąć awans na główne kwalifikacje do ELEAGUE Majora 2018.