Niestety AGO Gaming kończy swoją przygodę z europejskim Minorem PGL. Polska formacja była o krok od sukcesu, ale ostatecznie po trzech mapach musiała uznać wyższość Teamu EnVyUs. A tymczasem francusko-belgijska drużyna zachowała szanse na awans do zamkniętych eliminacji do ELEAGUE Major Boston 2018.

Team EnVyUs 2 : 1 AGO Gaming

(finał drabinki przegranych Minora EU)
8 4 Cobblestone 11 16
4 5
16 8 Overpass 7 10
8 3
16 4 Cache 11 13
12 2

Mając w pamięci przegrany kilka dni temu mecz z EnVy, reprezentanci AGO przystąpili do dzisiejszego starcia o wiele bardziej skoncentrowani. I od razu dało to efekty, bo na wybranym przez rywali Cobblestonie to oni byli stroną dominującą. Już wygrana pistoletówka pozwoliła Polakom zyskać nieco przewagi, która zresztą z każdą upływającą minutą jeszcze rosła. Taki obrót spraw ewidentnie zaskoczył piątkę znad Sekwany, która była w stanie zdobyć się tylko na incydentalne odpowiedzi, w wyniku czego pierwszą połowę przegrywała aż 4:11. Po przerwie jednak Adil "ScreaM" Benrlitom wraz z kolegami zdobyli rundę na pistolety, dzięki czemu zmniejszyli nieco rozmiary strat. Niemniej ostatnie słowo należało do Polaków – ci już przy pierwszym fullu ponownie przejęli inicjatywę i nie oddali jej do końca mapy, ustalając rezultat na 16:8.

Tak łatwo nie było już na Overpassie. Mające nóż na gardle EnVyUs zebrało się w sobie w poszukiwaniu resztki sił i znalazło je, dzięki czemu już po pistoletówce zaczęło kolekcjonować kolejne rundy. Damian "Furlan" Kisłowski i spółka nie mieli jednak zamiaru biernie przyglądać się poczynaniom przeciwników i gdy tylko ci zdołali odskoczyć na długość kilku oczek, polska piątka zaraz odrabiała część strat. Dzięki temu tuż przed zmianą stron AGO przegrywało tylko jednym punktem i w perspektywie miało grę jako CT. Niemniej wszelkie nadzieje były płonne, bo francusko-belgijski skład bardzo szybko powiększył swój dorobek i wobec indolencji defensywnej rywali zatriumfował 16:10.

Losy awansu rozstrzygnąć się miały na szczęśliwym dla podopiecznych Mikołaja „miNiroxa” Michałkowa Cache'u, na którym i tym razem gracze znad Wisły zaprezentowali się fantastycznie. Już pierwsze rundy dobitnie pokazały, że AGO ma chrapkę na awans i nie zamierza się z tym kryć. Szybkie tempo narzucone przez pretendentów sprawiło, że EnVy nie pomogła nawet świetna dziś dyspozycja wspomnianego już ScreaMa – tablica wyników bezlitośnie wskazywała 4:11 na niekorzyść zawodników znad Sekwany. Niestety po przejściu do obrony Polacy znów kompletnie się pogubili, co skrzętnie wykorzystali ich przeciwnicy, doprowadzając wreszcie do remisu 12:12. Na tym jednak Vincent "Happy" Schopenhauer i spółka nie poprzestali, dzięki czemu już po chwili mogli cieszyć się ze zwycięstwa 16:13 osiągniętego po pięknym comebacku. A reprezentantom AGO Gaming, którzy w drugiej połowie ugrali zaledwie dwa oczka, pozostało zabukować sobie bilet powrotny do Warszawy.

Już za kilkanaście minut rozegrany finał konsolidacyjny, podczas którego naprzeciwko siebie staną OpTic Gaming oraz Team EnVyUs. Zwycięzca tego starcia zapewni sobie awans za zamknięte eliminacje do ELEAGUE Majost Boston 2018. Spotkanie to oglądać będzie można za pośrednictwem prywatnego kanału Piotra "izaka" Skowyrskiego, który znajduje się pod tym adresem, lub też oficjalnego kanału PGL na Twitchu. Po więcej informacji na temat europejskiego Minora PGL zapraszamy do naszej relacji tekstowej.