Choć pierwsza połówka meczu była dla Virtus.pro bardzo nieudana, to w drugiej Polacy zdobyli się na comeback, dzięki czemu mogą cieszyć się z kolejnego zwycięstwa w ESEA Premier Season 26. Dziś ofiarą ekipy Filipa "NEO" Kubskiego było aAa.

aAa 13 : 16 Virtus.pro

(ESEA Premier Season 26)
13 11 Inferno 4 16
2 12

Polacy zaliczyli dobry początek, bo pewnie wygrali rundę pistoletową. Jednak przewaga ekonomiczna na nic się zdała, bo w większości francuski zespół przeprowadził skuteczny atak na bombsite B i doprowadził do remisu. Od tego momentu tempo zaczęli dyktować reprezentanci aAa, którzy przeprowadzali kolejne ataki, zyskując coraz większą przewagę. Chwili wytchnienia Polakom nie dawał przede wszystkim Mathieu "ZywOo" Herbaut. 16-letni talent na półmetku miał 22 fragi, a jego ekipa prowadziła 11:4.

Sytuacja Virtusów była nieciekawa. Mieli siedem punktów straty do aAa, a przed sobą grę po teoretycznie trudniejszej stronie. Podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego wygrali także drugie pistole i zaczęli gonić przeciwnika. Czas upływał, a straty się zmniejszały. Aż w końcu, po 25. rundzie Polacy wyszli na prowadzenie! aAa, mimo prób, nie zdołało odwrócić losów meczu i finalnie przegrało potyczkę.

Virtus.pro dzięki temu zwycięstwu awansowało do ścisłej czołówki europejskiego rankingu ESEA Premier Season 26. Polacy mają za sobą jedenaście pojedynków, z czego osiem wygrali i trzy przegrali.