Minionej nocy z obozu Teamu Liquid dobiegły do nas smutne wieści. Dennis "INTERNETHULK" Hawelka, jeden z weteranów niemieckiej sceny esportowej, ostatnio kojarzony głównie z Overwatch, odszedł niespodziewanie w wieku 30 lat.

Dokładne przyczyny śmierci Hawelki nie są znane. Wiadomo, że ostatnio poważnie chorował – na jego twitterze znaleźć można kilka wpisów dotyczących pogarszającego się stanu zdrowia. Niemiec cierpiał ostatnio z powodu anginy i możliwe, że to właśnie powikłania związane z tą chorobą przyczyniły się do tego tragicznego zakończenia. Niespełna tydzień temu INTERNETHULK napisał: – Nie mogę (przyjechać na BlizzCon – red.), jestem zbyt chory. Może jakiś cud sprawi, że jutro poczuję się lepiej, ale nie sądzę, by tak było...

Dennis Hawelka w swojej bogatej karierze rywalizował w ramach takich produkcji, jak Call of Duty, World of Warcraft czy też StarCraft II (tam pod nickiem Rmdx). Od 2015 roku był jednak związany ze sceną Overwatch, gdzie utworzył skład IDDQD, który później został przejęty przez Team EnVyUs. To właśnie w barwach amerykańskiej organizacji INTERNETHULK odnosił największe sukcesy, w tym m.in. triumf w pierwszym sezonie OGN Overwatch APEX. Ostatnio natomiast 30-latek zajmował się pracą szkoleniową, prowadząc kolejno Laser Kittenz, Rogue oraz Liquid. Gdy ten ostatni zespół został rozwiązany, niemiecki trener pozostał w organizacji, by wspomagać pracę sekcji League of Legends.

Założyciele Liquid, Victor Goossens i Steve Arhancet, opublikowali z tej smutnej okazji list kondolencyjny, którego treść zamieszamy poniżej: