Zakończony właśnie sezon ESL Pro League nie potoczył się najlepiej dla Ghost Gaming. Północnoamerykańska ekipa z hukiem spadła z rozgrywek, zajmując w nich ostatnie miejsce. Nic zatem dziwnego, że włodarze zza oceanu zdecydowali się na pierwsze roszady.

Ich ofiarą padł Ronnie "ryx" Bylicki, który do drużyny trafił zaledwie trzy miesiące temu. Jest to dosyć zaskakujący ruch, bo były gracz Echo Fox i Splyce był jedną z bardziej wyróżniających się postaci zespołu outsiderów. Jak się okazało, było to za mało, by zapewnić sobie dłuższy angaż.

Chciałbym podziękować Ghost za troskę, którą byłem otaczany podczas krótkiego okresu mojej gry w zespole – stwierdził ryx w rozmowie z serwisem Dust2.us. – Zgadzając się na przyjście tutaj wiedziałem, że nie będzie łatwo, ale nigdy nie unikałem wyzwań. Z kolei niepowodzenia to część procesu, dzięki któremu stajemy się lepszymi ludźmi/zawodnikami. Życzę im powodzenia! – dodał.

Przed Ghost jeszcze dwumecz z OpTic Gaming, który rozegrany zostanie w ramach ECS Season 4. Podczas niego miejsce zajmowane dotychczas przez ryxa powinno przypaść w udziale Collinowi "wrathowi" McSweeganowi z Rogue. Co więcej, 16-latek już niedługo ma stać się permanentnym członkiem składu drużyny Phonga "bee-1os-" Nguyêna.

Na ten moment skład Ghost Gaming prezentuje się następująco:

  • Sebastian "seb" Bucki
  • Phong "bee-1os-" Nguyen
  • Connor "CONNOR93" Glover
  • Matthew "Wardell" Bowman