Przegrana w finale po wyrównanym meczu z Vega Squadron i drugie miejsce na turnieju China Top (więcej o tym sukcesie przeczytacie w tym miejscu) to bez wątpienia kolejny sukces AGO Gaming. Tego zdania jest także Damian „Furlan” Kisłowski, który kilka godzin po zakończeniu boju z rosyjską formacją pogratulował sobie i kolegom występu w Azji. – Zagraliśmy świetny turniej i jestem dumny z każdego kolegi z zespołu. Każdy pokazał, że potrafi grać. Cieszę się, że cały czas robimy widoczny progres  – napisał. – Będziemy walczyć i pracować dalej! – zapowiedział najbardziej doświadczony z zespołu ESL Wicemistrzów Polski.

W wielkim finale AGO Gaming przegrało po trzech mapach i to pomimo lepszego wejścia w mecz. Polacy pokazali klasę na Cache’u, wygrywając go do jedenastu, jednak schody zaczęły się w dalszej części meczu. Na Trainie Furlan i spółka musieli sobie radzić z ogromnym deficytem punktowym po pierwszej połowie i mimo poprawy gry po zmianie stron, ostatecznie przegrali. Jak tę mapę podsumował Kisłowski? – Bardzo słaby występ na Trainie, sposób rozgrywania przez nas rund był fatalny, pewność siebie opadła, przez co nasze wejścia wyglądały tragicznie oraz przegranie większości clutchy. Strona CT nie wyglądała tak źle, ale to nie wystarczyło aby wrócić i zakończyć.

Losy spotkania rozstrzygnęły się na Inferno, na którym od początku do końca drużyną lepszą było Vega Squadron. – Inferno to był brak mnie, gdzie większość rund kończyła się na B. Vega nie robiła nic skomplikowanego, a my mimo to przegrywaliśmy dalej i ekonomicznie wyglądaliśmy źle. Przegrana rundy pistoletowej jeszcze bardziej nam utrudniła sytuację – tak wyglądała ostatnia mapa oczami Furlana.

Za drugie miejsce na China Top 2017 Shenzen w ręce graczy AGO Gaming trafił czek opiewający na kwotę 22 590 dolarów. Zwycięzca – Vega Squadron – zgarnął 75 tysięcy.