Zgodnie z oczekiwaniami Mikołaj "Elazer" Ogonowski bez żadnych problemów przeszedł do drugiego etapu europejskich finałów WESG 2017. Reprezentant Team QLASH wygrał cztery mecze z rzędu nie tracąc przy tym ani jednej mapy, dzięki czemu nie tylko zapewnił sobie udział w sobotnich play-offach, ale także zdobył bilet do Chin, gdzie odbędą się światowe finały. W piątek odbędzie się druga połowa fazy grupowej, a w akcji zobaczymy drugiego z reprezentantów Polski, Artura "Nerchio" Blocha.

Elazer od samego początku stawiany był w roli faworyta do zwycięstwa w grupie, a być może nawet do zdobycia złotego modelu. Wynik inny, niż pierwsze miejsce w zbiorze A, byłoby w jego przypadku zaskoczeniem, nawet mimo tego, że musiał zmierzyć się z czterema Zergami, w matchupie słynącym z niespodzianek. Z grupy odpadli Zerghamdi oraz Stephano. Francuz może mówić o pechu. Choć miał taki sam wynik w dużych punktach, co Minato i Namshar, to o remisie zadecydowała jego bezpośrednia porażka ze Szwedem oraz jedna mapa mniej stracona przez Ukraińca.

W grupie B pierwsze miejsce zajął uThermal, a na kolejnych lokatach premiowanych awansem znaleźli się Bly oraz Rail. Z dalszymi rozgrywkami pożegnali się natomiast Reynor i Lillekanin. Sześciu zawodników ma więc zapewniony wyjazd do Chin na globalne finały WESG 2017, jednak aby w Barcelonie zdobyć nagrody pieniężne będą musieli znaleźć się w najlepszej szóstce turnieju.

W piątek, począwszy od godziny 12:00, odbędzie się rywalizacja o awans z grup C i D. Nerchio znalazł się w ostatnim zbiorze, a zmierzy się z Lambo, sLivko, DeMusliMem i Majesticiem. Podobnie jak w przypadku Elazera, reprezentant EURONICS Gaming stawiany jest w roli faworyta do zwycięstwa w swojej grupie.

Europejskie finały WESG można oglądać na oficjalnym, anglojęzycznym kanale Twitch, lub na polskim kanale EmStarCraft.