Okienko transferowe na scenie League of Legends zbiera kolejne żniwa. Tym razem zmiany w składzie ogłosiła drużyna z Ameryki Północnej – Cloud9. Ćwierćfinaliści Worlds 2017 rozstali się z dwoma zawodnikami pierwszego składu. Są nimi Jung "Impact" Eon-yeong oraz Juan "Contractz" Arturo Garcia.

Koreański toplaner szeregi Cloud9 zasilił w maju zeszłego roku. Już w pierwszej rundzie północnoamerykańskich rozgrywek pokazał, że jest jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji. Chwałę w letniej rundzie przyniosła mu jego zdolność walki w starciach 1v1, gdzie nie miał sobie równych.

Contractz nie tylko dołączył nieco później niż Impact, lecz ponadto swój pierwszy split w barwach Cloud9 rozegrał w drugim składzie amerykańskiej organizacji, walczącym wówczas w Challenger Series. Mimo swojego młodego wieku osiemnastolatek pokazał, że przed nim świetlana przyszłość w profesjonalnych rozgrywkach. Po awansie do NA LCS jungler został przeniesiony do pierwszego składu C9, gdzie spędził cały zeszły rok.


fot. Riot Games

Nie mogę wyrazić słowami, jak wspaniała była współpraca z Impactem i Contractzem. Będzie mi brakowało naszej pracy za kulisami i tego, co wprowadzili do gry. Jestem szczęśliwy, że mogliśmy mieć ich w Cloud9. I choć walka z nimi będzie ciężką rywalizacją, wierzcie mi, że nie mogę się doczekać tych meczów.

Jack Etienne, założyciel i właściciel Cloud9

Mimo rozstania z dwoma zawodnikami, żadna z pozycji w Cloud9 nie ma obecnie wakatu. Wciąż ważny kontrakt z organizacją ma Jeon "Ray" Ji-won, a w razie potrzeb C9 może skorzystać z niedawno pozyskanych zawodników – Erica "Licorice’a" Ritchiego, Raymonda "Wiggily’ego" Griffina oraz Marcina "Selfie" Wolskiego. Więcej o dołączeniu naszego rodaka i dwóch innych graczy do Cloud9 możecie przeczytać pod tym adresem.