Za nami mecz otwierający finały 6. sezonu ESL Pro League! Pojedynek pomiędzy Fnatic i FaZe Clanem był zacięty do tego stopnia, że zakończył się dopiero po dogrywce. Tym samym Szwedzi zgarnęli 2 punkty, a międzynarodowy zespół zgarnął 1 oczko.

Fnatic 19 : 15 FaZe Clan

(ESL Pro League Season 6 – grupa żółta)
19 7 Inferno 8 15
8 7

Dwie pierwsze rundy nie bez problemów zgarnęli zawodnicy FaZe Clanu, ale starcie, w którym obie ekipy dysponowały pełnym ekwipunkiem ułożyło się już po myśli Szwedów. Zmienne tempo gry reprezentantów Fnatic w ataku pozwoliło im na objęcie prowadzenia, które jednak szybko zniwelowali podopieczni amerykańskiej organizacji. Ostatecznie po pierwszej połówce żadna ze stron nie mogła cieszyć się z zaliczki, która znacząco przybliżałaby ją do zwycięstwa - FaZe miało prowadziło 8:7.

Remis na tablicy wyników zagościł zaraz po zmianie stron, gdyż to Fnatic triumfowało w pistoletówce. Szwedzi zwycięską ścieżką kroczyli także w dwóch kolejnych rundach. Niewiele brakowało, by Skandynawowie wyszli na 4-rundowe prowadzenie, ale FaZe uratował Nikola "NiKo" Kovač. W końcu jednak Fnatic się przebudziło i - po krótkich problemach - wróciło do wygrywania, pewnie zmierzając po ostateczny triumf. Indywidualne przebłyski graczy FaZe sprawiły jednak, że ostatecznie doszło do dogrywki. W tej Fnatic było jednak nie do zatrzymania.

Za kilkanaście minut rozpocznie się kolejne spotkanie grupy żółtej, w którym Astralis podejmie Team Liquid. Transmisja dostępna jest w ESL.TV Polska, a aktualne informacje na temat zawodów możecie znaleźć w relacji tekstowej.