Było bardzo blisko kolejnej dogrywki, ale ostatecznie do niej nie doszło! FaZe Clan zaskakująco długo męczył się z grającym w niepełnym składzie Teamem Liquid, ale ostatecznie i tak sięgnął po zwycięstwo.

FaZe Clan 16 : 14 Team Liquid

(ESL Pro League Season 6 – grupa żółta)
16 6 Mirage 9 14
10 5

Skazywany na pożarcie Team Liquid początkowo radził sobie dość dobrze. Amerykańska formacja wygrała cztery pierwsze rundy, udanie broniąc się przed atakami FaZe. Europejski zespół zdołał jednak w końcu odgryźć się oponentowi, zaczynając odrabiać straty. Proste błędy popełniane przez FaZe oraz zaskakujące ustawienia Liquid tym pierwszym przysparzały wielu problemów, a drugim pozwalały utrzymać prowadzenie. Zapowiadało się na bardzo wysokie prowadzenie ekipy Wiltona "zewsa" Prado po piętnastu rundach, ale ostatecznie wygrywała ona zaledwie 3 rundami.

FaZe w odrabianiu strat miała pomóc gra po stronie CT, ale – w porównaniu do pierwszej połówki – postawa przedstawicieli Starego Kontynentu nie uległa zmianie, co zdecydowanie nie wpływało pozytywnie na ich sytuację. Najwyraźniej podopieczni Roberta "RobbaNa" Dahlströma potrzebowali jednak czasu, bo im bliżej było zakończenie, tym lepiej się spisywali. Na "ostatniej prostej" to właśnie oni nie tylko dogonili, ale również wyprzedzili Liquid, wygrywając pojedynek.

Transmisja z zawodów dostępna jest w ESL.TV Polska. Aktualne informacje o ESL Pro League Season 6 znajdziecie w relacji tekstowej.