Po ponad miesiącu Valve odniosło się wreszcie do sprawy Patryka "Patitka" Fabrowskiego. Jak mogliśmy kilka dni temu wyczytać w opublikowanym przez WESG oświadczeniu, wydawca CS:GO podtrzymał bana zawodnika Venatores, przez co jego kariera znalazła się obecnie na sporym zakręcie.

Nie wiadomo jakie w tej sytuacji będą dalsze losy 18-latka. Jeśli jego obecni koledzy z drużyny zdecydują się zachować go w składzie, będą musieli pogodzić się z faktem, że tym samym zamknie się dla nich wiele drzwi, w tym m.in. cały proces eliminacyjny na Majora. Swój komentarz na temat całego zamieszania postanowił dodać także Grzegorz "SZPERO" Dziamałek z Teamu Kinguin, który wziął młodego gracza w obronę.

Więc jeden z największych talentów w Polsce, Patitek, został ukarany VAC-banem jako dziecko (14 lat), ponieważ dla zabawy cheatował na matchmakingu (z innego konta) i nie wiedział wtedy, że kiedyś zostanie zawodowcem – stwierdził Dziamałek. – Teraz jednak z tego powodu jego kariera jest praktycznie skończona. Valve ma dziwne zasady – dodał.

Przypomnijmy, że problemy Patitka zaczęły się pod koniec października, gdy z jego powodu Venatores zostało wykluczone z udziału w europejskich finałach WESG 2017 w Barcelonie. Wówczas wszyscy zapewniali o niewinności Fabrowskiego, jednakże niedawna odpowiedź ze strony Valve rozwiała co do tego wszelkie wątpliwości.