Europejskie kwalifikacje do mistrzostw WCS Leipzig zostały zakończone. Na najwyższym stopniu podium stanął Mikołaj "Elazer" Ogonowski, który w bardzo dobrym stylu pokonał wszystkich swoich rywali. Sztuka awansu udała się także Arturowi "Nerchio" Blochowi, który ostatecznie uległ późniejszemu finaliście, Serralowi, ale i tak wyniki wystarczyły mu, by zapewnić sobie udział w pierwszym turnieju z cyklu WCS Circuit w 2018 roku.

Obaj Polacy byli niepokonani aż do półfinałów kwalifikacji. Elazer w w pierwszej rundzie play-offów pokonał Bly'a, choć pierwotnie miał zmierzyć się ze Stephano. Drabinka turnieju została jednak zmieniona po zwróceniu uwagę na nieprawidłowe rozstawienie zawodników. Reprezentant Team QLASH oddał Ukraińcowi jedną mapę. Zgodnie z wcześniejszym planem, Nerchio spotkał się ze Snutem, którego zdeklasował wygrywając 3:0. Zbyt duży opór postawił mu jednak Serral, który rundę wcześniej wyeliminował Harstema. Nerchio, mimo porażki z Finem, zapewnił sobie awans do WCS Leipzig. W tym samym czasie Elazer bez większych problemów poradził sobie z uThermalem, by ostatecznie zagrać w finale z Serralem. Spotkanie to okazało się najbardziej wyrównanym w całym turnieju, ale to Polak okazał się lepszy. Co ciekawe, było to zaledwie drugie wygrane przez Elazera bezpośrednie starcie, a do tej pory Serral utrzymywał bilans jednej porażki i aż dziewięciu wygranych.

Elazer zdobywając złoto zapewnił sobie nagrodę w wysokości 1600 dolarów oraz 200 punktów WCS. Nerchio natomiast zainkasował 800 dolarów i 90 punktów. Co ważniejsze, obu rodaków zobaczymy podczas WCS Leipzig, który odbędzie się 26-28 stycznia. Polacy zostaną automatycznie rozstawieni w trzeciej fazie grupowej, co oznacza gwarantowaną lokatę w Top 32 oraz dodatkowy 1000 dolarów. Można jednak spodziewać się, że obaj będą jednymi z faworytów do zdobycia tytułu mistrzowskiego i większej części puli nagród sięgającej 100 000 dolarów.