Szybko i przyjemnie przebiegł dla graczy G2 Esports ostatni mecz drugiego dnia ELEAGUE Major Boston 2018. Francuska formacja z ogromną łatwością poradziła sobie z Misfits Gaming i pewnie zmierza po awans do fazy nowych legend. Z kolei ekipa spod znaku królika z bilansem 1:1 musi jeszcze stoczyć kilka pojedynków, by w ogóle móc myśleć o czymś takim, jak gra w kolejnym etapie zawodów.

Misfits Gaming 5 : 16 G2 Esports

(ELEAGUE Major 2018 – 2. runda)
5 1 Cobblestone 14 16
4 2

G2 – to słowo idealnie opisuje pierwszą połowę pojedynku stoczonego na Cobblestonie. Piątka graczy znad Sekwany zdominowała ten mecz w absolutnie każdym aspekcie i pod każdym względem przewyższała ona rywali. Kolejne rundy, które wpadały na konto Richarda "shoxa" Papillona i jego kolegów były niezwykle szybkie, bo Misfits nie stać było nawet na jakikolwiek bardziej zorganizowany opór. Efekt? Pogrom w stosunku 14:1.

Dzięki ugranej pistoletówce skład dowodzony przez Seana "seang@resa" Garesa podjął jeszcze próbę comebacku. Niemniej jedyne, co udało mu się osiągnąć, to zminimalizować rozmiary porażki, bo ostatnie słowo należało do G2. Francuski zespół przerwał wreszcie passę przeciwników, a następnie dobił ich, ustalając wynik na 16:5 na swoją korzyść. Po Misfits nie było tak naprawdę co zbierać.

Dzisiejsze emocje związane z ELEAGUE Major Boston 2018 już się zakończyły, ale rywalizacja powróci niedzielę od godziny 16:00. Polskojęzyczna transmisja z kolejnych spotkań dostępna będzie za pośrednictwem oficjalnego kanału GamerTV na Twitchu, który znajduje się pod tym adresem. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.