Natus Vincere okazało się dla Sprout Esports przeszkodą nie do przejścia. Wschodnioeuropejska formacja była wobec zespołu Pawła "innocenta" Mocka po prostu bezlitosna, gromiąc go 16:3. Dzięki temu Na`Vi przybliżyło się do awansu, zaś Sprout się od niego oddaliło.

Sprout Esports 3 : 16 Natus Vincere
(ELEAGUE Major 2018 – 3. runda)
3 3 Mirage 12 16
0 4

Natus Vincere do gry po stronie broniącej było przygotowane znakomicie. Wschodnioeuropejska formacja pacyfikowała swoich oponentów zanim ci byli w ogóle w stanie zadecydować ostatecznie o tym, który bombsite zaatakują. Po 9. przegranej z rzędu rundzie zespół Pawła "innocenta" Mocka skorzystał z przerwy taktycznej, która najwidoczniej nieco pomogła Sprout, wszak Polakowi i jego kompanom w końcu udało się sięgnąć po zwycięstwo. Jednak na półmetku podopieczni niemieckiej organizacji i tak przegrywali 3:13.

Mimo wielkich starań innocenta drugie pistole również padły łupem Na`Vi, co znacząco przybliżyło Danylo "Zeusa" Teslenkę i spółkę do zwycięstwa. To nadeszło zaledwie kilka chwil później, a ostatecznie Sprout nie zdobyło w drugiej części batalii wywalczyć ani jednej rundy.

Za kilkanaście minut rozpocznie się pojedynek na wagę awansu do kolejnego etapu – Vega Squadron powalczy o niego z G2 Esports. Polskojęzyczna transmisja z tego, a także kolejnych spotkań dostępna będzie za pośrednictwem oficjalnego kanału GamerTV na Twitchu, który znajduje się pod tym adresem. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.