Koniec ELEAGUE Major Boston 2018 dla Misfits Gaming. Północnoamerykańska formacja, która dla wielu była jednym z kandydatów do awansu do kolejnej fazy, niespodziewanie uległa niżej notowanemu AVANGAR, ponosząc tym samym trzecią porażkę. Z kolei ich wschodnioeuropejscy rywale zachowali jeszcze szansę na grę w fazie nowych legend, o którą powalczy w 5. rundzie zawodów.
Misfits Gaming | 13 : 16 | AVANGAR | ||
|
(ELEAGUE Major 2018 – 4. runda) |
|
||
13 | 10 | Cache | 5 | 16 |
3 | 11 |
Do pewnego momentu obie formacje, zgodnie z oczekiwaniami, szły ze sobą łeb w łeb. Tę wzajemną wymianę uprzejmości Misfits przerwało dopiero w okolicach ósmej rundy, gdy zaczęło stopniowo powiększać swoją przewagę. Od tego momentu zespół AVANGAR wpisał na swoje konto już tylko jeden punkt i mógł tylko, mimo stawianego oporu, przyglądać się, jak jego rywale z Ameryki Północnej wychodzą tuż przed przerwą na prowadzenie 10:5.
Wygrana po chwili pistoletówka dała jednak graczom z Europy Wschodniej nową siłę, dzięki której ci rozpoczęli walczyć o comeback. Taki obrót spraw wyraźnie zaskoczył Misfits, które z każdą kolejną minutą zdawało się być coraz bardziej zagubione. Nic więc dziwnego, że wreszcie Alexey "Qikert" Golubev i spółka dopięli swego doprowadzając do remisu 12:12. Ale na tym AVANGAR wcale nie poprzestało, dzięki czemu ostatecznie zatriumfowało w stosunku 16:13.
Już za chwilę kolejny mecz, w którym Team Liquid podejmie Vega Squadron. Polskojęzyczna transmisja z tego, a także kolejnych spotkań dostępna będzie za pośrednictwem oficjalnego kanału GamerTV na Twitchu, który znajduje się pod tym adresem. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.