Pierwszy dzień zmagań EU LCS 2018 za nami. Jeśli ktoś uważa, że mogliśmy narzekać na brak emocji, ma nieco wygórowane wymagania. Choć nie wszystkie spotkania były bogate w zabójstwa, to na pewno nie można odmówić im dynamiki. Nie zabrakło niestety pauz, jednak takie problemy zawsze mają miejsce na starcie sezonu. Miejmy nadzieję, że kolejne dni nie stracą tempa i w dalszym ciągu będziemy świadkami atrakcyjnych pojedynków.
Tegoroczny sezon europejskich rozgrywek zaczął się fenomenalnie dla Polaków, bowiem wszystkie trzy ekipy z naszymi rodakami w składach zainkasowały pierwsze punkty. Co więcej, były to dość wyraźne zwycięstwa – nawet w meczu G2 Esports z Misfits Gaming formacja Jankosa zdołała łatwo sięgnąć po wygraną. Łyżką dziegciu była kradzież Barona w wykonaniu Maxlore'a po nieporozumieniu między polskim junglerem i Wunderem. Ostatecznie jednak świetne makro zapewniło G2 pierwsze punkty w zestawieniu.
Bardzo udany debiut w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach zaliczył drugi z naszych rodaków – Jactroll. Polskiemu wspierającemu udało się nie tylko zdobyć pierwsze zwycięstwo w EU LCS, ale również nie zginąć ani raz w ciągu całej potyczki. Dobry występ Jactrolla został jednak mocno przyćmiony przez fenomenalną wręcz dyspozycję midlanera Vitality – Jiizuké. Pierwszy Włoch na najwyższym szczeblu europejskich rozgrywek zagrał jak z nut, zdobywając 9 zabójstw i nie ginąc ani razu. Zwieńczeniem udanego występu Jiizuké był quadra kill.
Jednak na największe słowa pochwały zasługuje Vander, który w pierwszym meczu Schalke 04 w EU LCS 2018 zagrał na pozycji... marksmana! Zmiana została wymuszona problemami zdrowotnymi głównego marksmana, Upseta. W efekcie Vander musiał wrócić pamięcią do dwóch pierwszych sezonów, zaś rolę wspierającego objął Boris (znany szerszej publiczności jako Krepo). Mimo że nasz rodak nie grał na swojej ulubionej pozycji, z pewnością może być zadowolony z występu. W końcu to może być jedyny dzień tego sezonu, w którym udało mu się zdobyć triple killa.
Wyniki pierwszego dnia EU LCS 2018:
Piątek, 19 stycznia | ||||||
18:00 | G2 Esports | 1 : 0 | Misfits Gaming | Bo1 | ||
19:00 | Team Vitality | 1 : 0 | H2k-Gaming | Bo1 | ||
20:00 | Unicorns of Love | 0 : 1 | Giants Gaming | Bo1 | ||
21:00 | ROCCAT | 0 : 1 | FC Schalke 04 | Bo1 | ||
22:00 | Fnatic | 1 : 0 | Splyce | Bo1 |
Powtórki z dzisiejszych spotkań są dostępne na oficjalnej stronie lolesports.com.
Zmagania najlepszej dziesiątki Starego Kontynentu wracają już w sobotę o 17:00. Na początek Vitality Jactrolla podejmie Giants Gaming, czyli organizację, pod banderą której Polak zapewnił sobie udział w EU LCS. Po udanych występach pierwszego dnia, któraś z formacji zaliczy pierwszą porażkę.
Więcej informacji na temat EU LCS 2018 Summer Split znajdziecie w naszej relacji tekstowej.