Cloud9 przez pierwszy etap ELEAGUE Major Boston 2018 przeszło bez porażki, ale w drugi zaczęło już nieco gorzej i na początek zaliczyło dwie porażki. Amerykanie do utrzymania się w zawodach potrzebowali zwycięstwa z Virtus.pro i to udało im się zdobyć.

Polsko-amerykański pojedynek na Mirage'u zakończył się zwycięstwem zawodników spod znaku dziewiątej chmury. A oto, co do powiedzenia o meczu miał jeden z graczy C9, Timothy "autimatic" Ta: – Virtus.pro to drużyna, którą darzę ogromnym szacunkiem i zdaję sobie sprawę z tego, że ostatnio ma gorszy okres. Z tego powodu przed spotkaniem nie myśleliśmy o tym, z kim będziemy się mierzyć – stwierdził. O przygotowania do spotkania zadbał trener Cloud9, który przekazał zawodnikom informacje o tym, jakie taktyki stosują Virtusi oraz jakie pozycje z reguły zajmują. – Ponadto, skupiliśmy się po prostu na naszej grze i myślę, że każdy dobrze się spisał, szczególnie Stewie. Udawało nam się czytać ich grę i poprawnie się komunikowaliśmy.

Reprezentanci Cloud9 nadal znajdują się jednak w bardzo trudnej sytuacji, gdyż każda kolejna porażka będzie oznaczała odpadnięcie z ELEAGUE Major Boston 2018. autimatic nadal wierzy jednak w awans swojej formacji. – Mimo że nasz aktualny bilans to 1:2, to wciąż jesteśmy pewni, że możemy zrobić 3:2. Moja pewność siebie jest teraz bardzo wysoka. Każdy z zawodników dobrze się prezentuje i jest w formie. Czujemy się dobrze jako zespół, bo sporo czasu poświęcamy na przygotowywania.

W czwartej rundzie spotkań fazy nowych legend, która rozpocznie się już dziś o 16:00, Cloud9 zmierzy się z Astralis. Pojedynek Amerykanów z Duńczykami rozpocznie się o 18:30, a jego przegrany pożegna się z turniejem. Aktualne informacje na temat ELEAGUE Major Boston 2018 możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej.

Pełny wywiad z Timothym "autimaticiem" Ta dostępny jest tutaj.