SK Gaming będzie rywalem Cloud9 w półfinale ELEAGUE Major Boston. W trzymapowym pojedynku ćwierćfinałowym brazylijski zespół okazał się lepszy od Fnatic.

SK Gaming 2 : 1 Fnatic
(ELEAGUE Major 2018 – ćwierćfinał)
(19)15 6 Inferno 9 15(22)
9 6
16 9 Overpass 6 14
7 8
16  7 Mirage  8 12
9  4

Początek pojedynku na Inferno należał do grających po stronie terrorystów zawodników Fnatic. Szwedzi wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, którą udało im się utrzymać aż do samego końca pierwszej połowy. Ospała ekipa Gabriela "FalleNa" Toledo zaczęła przebudzać się dopiero na krótko przed przerwą. Brazylijskiej formacji udało się zwyciężyć w pistoletówce po zmianie stron i wszystko wskazywało na to, że dzięki temu doprowadzi do wyrównania, jednak podopieczni Jimmy'ego "Jumpy'ego" Berndtssona trzymali rękę na pulsie. Przemyślana gra w ofensywie ponownie dała im solidną zaliczkę nad oponentami i już przy stanie 15:11 udało im się zdobyć punkt meczowy. Wszystko to zdało się jednak na marne, bowiem rzutem na taśmę do remisu doprowadzili fer i spółka. Ostatecznie byliśmy świadkami dwóch niezwykle wyrównanych dogrywek, z których zwycięsko wyszli Skandynawowie. 

Pierwsza runda starcia padła łupem graczy z Brazylii, jednak już chwilę później lepsi byli ich rywale. Taki obraz gry rysował się zresztą w kolejnych odsłonach starcia. Gracze SK Gaming wychodzili na prowadzenie, po czym bardzo szybko je tracili. Sytuacja zmieniła się dopiero w końcówce pierwszej połowy - wówczas, tuż przed przerwą, FalleN i jego koledzy zapewnili sobie trzypunktową zaliczkę. Grając już po stronie antyterrorystów SK powiększyło przewagę do stanu 13:7. Chociaż plan powrotu wydawał się nierealny, został niemal błyskawicznie wykonany przez Fnatic. Szwedzki zespół odrobił straty i na tablicy mieliśmy wynik 13:13. W grze nerwów w samej końcówce lepsi okazali się zawodnicy z Ameryki Łacińskiej. SK Gaming wygrał 16:14 i przedłużył swoje szanse na awans do półfinału.

Decydująca batalia na Mirage'u już od samego początku należała do niesłychanie zaciętych. Obie drużyny szły niemal łeb w łeb, ale drobna przewaga aż do samego końca pierwszej połowy była w rękach Fnatic. Chociaż w pistoletówce po zmianie stron lepsi byli podopieczni Ricardo "deada" Sinigaglii, to już chwilę później inicjatywa ponownie należała do JW i jego kolegów. Szwedzka formacja ponownie wyszła na prowadzenie - na tablicy wyników było 12:9. Ostatnie słowo należało jednak do ekipy z Brazylii. SK Gaming wyszło z kryzysu i wygrało na decydującej mapie 16:12.

Już za chwilę rozpocznie się pierwszy półfinał ELEAGUE Major Boston, w którym FaZe Clan podejmie Natus Vincere. Polskojęzyczna transmisja z tego spotkania dostępna będzie za pośrednictwem oficjalnego kanału GamerTV na Twitchu, który znajduje się pod tym adresem. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.