Spełnienie amerykańskiego snu na własnej ziemi to coś niemal niemożliwego, ale w tym przypadku się udało - w wielkim finale ELEAGUE Major Boston 2018 Cloud9 pokonało FaZe Clan!

FaZe Clan 1 : 2 Cloud9
(ELEAGUE Major 2018 – wielki finał)
16 6 Mirage 9 14
10 5
10 3 Overpass 12 16
7 4
(19) 15  8 Inferno  7 15 (22)
7  8

Pierwsze rundy wielkiego finału doskonale udowadniały, że wczorajsze zwycięstwo Cloud9 nad SK Gaming na Mirage'u (16:3) nie było przypadkowe. W starciu z broniącym się FaZe Clanem, to właśnie Amerykanie wypadali lepiej. Prowadzili nawet 8:1, co rozwścieczyło olofmeistra i jego kompanów, którzy wtedy zniwelowali straty do 5:8. Do przerwy przegrywali jednak 6:9. Po zmianie stron zdobyli pistoletówkę i wydawało się, że wyrównają wynik. C9 nie zamierzało jednak oddawać łatwo tych rund i mimo początkowo gorszej sytuacji finansowej, powiększyło swoją przewagę do 12:7. FaZe w porę się przebudziło i nie tylko odrobiło straty, ale i wyszło na prowadzenie 15:12! Mapę udało się jednak dokończyć dopiero po chwili, bo Cloud9 walczyło do upadłego. Ostatecznie jednak uległo 14:16.

Overpass również rozpoczął się wyśmienicie dla drużyny tarika. Amerykanie grający w CT już po kilkunastu minutach wygrywali 8:0. Wtedy FaZe przerwało tę świetną passę, ale tylko na chwilę. Zdobyło dwie rundy i do głosu znów doszło Cloud9. Przy stanie 2:9 podopieczni RobbaNa sięgnęli po pauzę, ale ta jednak niezbyt pomogła, bo w połowie tablica wyników wskazywała 3:12. Między innymi dzięki trzem fragom raina w drugiej pistoletówce, FaZe mogło myśleć o powrocie. Ta nadzieja malała z każdą minutą, bo C9 po chwili wygrywało 15:4. Wtedy NiKo wraz z kompanami rozpoczęli bieg po dogrywkę. Do mety jednak nie dotarli, ale zdołali doprowadzić do stanu 10:15. Wówczas trzecią już pauzę wzięło Cloud9, które po powrocie dokończyło dzieła zniszczenia.

To oznaczało jedno - trzecią mapę. Po pierwszych rundach można było spodziewać się podobnego scenariusza, jak na poprzednich lokacjach - odrabianie strat przez FaZe Clan. Tym razem zawodnicy tej ekipy realizację zadania rozpoczęli nieco wcześniej, bo już przy 1:5. Zatrzymała ich dopiero pauza taktyczna oponentów, którzy zdecydowali się na nią przy stanie 5:8. Ostatnie rundy w połowie zgarnęło już Cloud9. Międzynarodowy skład zbliżanie się do wymarzonego triumfu kontynuował już po przerwie. Skutecznie ataki dały mu nie tylko pistoletówkę, ale także kolejne punkty i prowadzenie 11:7. Po małym potknięciu, wciąż powiększał swoją przewagę. C9 niesione dopingiem kibiców nie dawało jednak za wygraną i robiło wszystko, by odrobić straty. Jednak kiedy FaZe zdobyło 15 rundę, rywale mieli ich tylko 11. Na dokończenie tego pojedynku musieliśmy jeszcze trochę poczekać, bo niesamowicie broniące się Cloud9 doprowadziło do dogrywki. I tam rozpoczęło świetnie, bo od 3:0 po stronie CT. FaZe jednak pokazało, że tak łatwo się nie poddaje i ten rezultat wyrównało, między innymi za sprawą świetnego clutcha GuardiaNa przy stanie 17:18. Druga dogrywka to rollercoaster, na którym lepiej finiszowali gospodarze. Cloud9 ostatecznie wygrało 22:19, stanęło na najwyższym stopniu podium i zdobyło mistrzostwo ELEAGUE Major Boston 2018!

1. Cloud9 500 000 $
2. FaZe Clan 150 000 $
3-4. Natus Vincere, SK Gaming 70 000 $
5-8. G2 Esports, Fnatic, mousesports, Quantum Bellator Fire 35 000 $
9-11. Gambit Esports, Space Soldiers, Vega Squadron 8 750 $
12-14. Astralis, BIG, Team Liquid 8 750 $
15-16. North, Virtus.pro 8 750 $
17-18. AVANGAR, Renegades
19-21. Team EnVyUs, Misfits Gaming, Sprout Esports
22-23. Flash Gaming, FlipSid3 Tactics

Wszystkie wyniki ELEAGUE Major Boston 2018 dostępne są pod tym adresem.