Dla wszystkich pięciu graczy Cloud9 triumf podczas ELEAGUE Major Boston 2018 to największy sukces w ich dotychczasowych karierach. Amerykański skład minionej nocy pokonał FaZe Clan w wielkim finale bostońskiej imprezy, sięgając tym samym po tytuł najlepszej drużyny na świecie.

Emocji po wygranej nie krył Tarik "tarik" Celik. Pozyskany kilka miesięcy temu z OpTic Gaming 21-latek w rozmowie z serwisem DBLTAP dał upust swojej radości, zapewniając, że w trakcie decydującego meczu przechodził przez pełny wachlarz wszystkich uczuć:

Czuję się świetnie. Tak naprawdę trudno to opisać, bo to prawdziwy rollercoaster emocji – przyznał Celik. – W pewnym momencie na Inferno naprawdę odchodziłem od zmysłów. Czuję, jakbym przeszedł przez każdą możliwą emocję, ale teraz czuję się wspaniale. Jest cudownie – dodał entuzjastycznie.

Zdobycie mistrzostwa Majora to także największy triumf w historii północnoamerykańskiej sceny, która w ostatnim czasie sporo straciła na znaczeniu. Sam tarik ma jednak nadzieję, że osiągnięcie Cloud9 pomoże rozgrywkom w NA nabrać nowego rozpędu, w efekcie czego pojawią się nowi, utalentowani zawodnicy.

Mam nadzieję, że zwycięstwo to zainspiruje wszystkich na naszej scenie do dalszego rozwoju – stwierdził Amerykanin tureckiego pochodzenia. – Północnoamerykańska scena przez bardzo długi czas była nijaka. Teraz jednak wygraliśmy Majora, zatem pojawi się tu wielu graczy, którzy poczują się tym zainspirowani. Może uda nam się stworzyć więcej talentów i zdobyć kolejne mistrzostwo dla Ameryki Północnej – zakończył.

Pełny zapis rozmowy z tarikiem oraz innymi członkami Cloud9 znaleźć można pod tym adresem.