- Z jednej strony robię to z czystej pasji i dla przyjemności, z drugiej wkładam w to dużo pracy i poświęcam na to czas. Tutaj muszę wyróżnić moją narzeczoną, która zawsze wspierała mnie przy rozwoju mojego kanału. Była zawsze cierpliwa i cieszyła się z moich sukcesów, a gdy komentowałem mecze kilka dni z rzędu to prała mi skarpetki żebym miał w czym chodzić - poznajcie Piotra Skowyrskiego, w e-sporcie znanego jako Izak.
Piotr, który na co dzień mieszka i pracuje w Warszawie z pewnością nie mógłby zostać nazwany zwykłym "szarakiem". Silna osobowość i ogromne poczucie humoru to cechy, które od razu można wyczuć w jego głosie w trakcie transmisji. Pracuje w branży reklamowej i jak sam mówi, czuje się tam jak ryba w wodzie - Muszę przyznać, że niesamowite jest to ile rzeczy, których nauczyłem się w pracy, przydaje się przy rozwijaniu kanału - mówi. Po powrocie do domu zamienia się jednak w Izaka, który prowadząc swój własny projekt w tak krótkim czasie potrafił osiągnąć sukces, a przede wszystkim skupić na sobie uwagę ogromnej ilości graczy.
Fan Szaranowicza i gracz CS:S
Jako mały chłopiec uwielbiał oglądać mecze piłki nożnej z komentarzem Włodzimierza Szaranowicza - właśnie w tej kwestii Izak upatruje swoją fascynację komentowaniem. - Zawsze po cichu marzyłem, by pewnego dnia założyć własne słuchawki i tak jak on przeprowadzić audycję meczu. Gdy byłem już nieco starszy i zacząłem grać z bratem w FIFA czy PES, każdy nasz mecz wyglądał identycznie. Wspólnie komentowaliśmy każdy ruch i każde zagranie naszych wirtualnych zawodników. Były to moje pierwsze kroki w komentowaniu - przyznaje Piotr.
Swoją przygodę z e-sportem rozpoczynał od Counter-Strike'a. Wydawać by się mogło, że z wyborem sceny zrobił błąd - kiedy w CS 1.6 grała cała Polska, on wybrał Source'a. Próbował swoich sił na bardziej profesjonalnym poziomie. W 2011 roku występował nawet w dobrze znanym TeamVEGA, które niegdyś uchodziło za najlepszą ekipę CS:S w naszym kraju. Wraz z premierą Global Offensive naturalnie zmienił platformę, reprezentując barwy iNET koxXx. Przez ten czas nie interesował się zbytnio e-sportem, ale jak sam przyznaje - w tym momencie jego podejście zmieniło się diametralnie. - Po zakończeniu kariery gracza uświadomiłem sobie jak mało wiedziałem o tym, co się w polskim czy europejskim e-sporcie dzieje[...] W tym momencie oczywiście głównie skupiam swoją uwagę na Counter-Strike’u, ale coraz częściej czytam newsy o scenie League of Legends. Może kiedyś, jeżeli uda mi się tę grę poznać lepiej, wystąpię w roli jej komentatora - mówi.
"Poczucie humoru pomaga mi w każdym aspekcie życia"
Oczywiście Piotr, jako były gracz tworząc swój kanał chciał skupić się głównie na komentowaniu meczów CS-a. Jego fani wiedzą jednak, że nie ograniczył się wyłącznie do czystych relacji - spędzając z nim czas na kanale można zobaczyć jak Izak gra w nowe i stare produkcje, a także wychodzi z różnymi ciekawymi inicjatywami do swoich widzów. Jak sam przyznaje, ma jeszcze setki pomysłów na rozwijanie swojej działalności. - Mimo wielu zmian, które zachodziły na moim kanale starałem się, żeby był element, który się nie zmienia - czyli ja sam. Oczywiście uważam, że bardzo się rozwinąłem pod wieloma względami, ale myślę, że wciąż pozostałem tym samym skromnym chłopakiem, zarażającym optymizmem, którego poznali moi pierwsi widzowie - mówi Piotr i ma w tym względzie sporo racji. Przyznaje jednak, że jego działalność wciąż jest i nadal będzie nastawiona głównie na promocję e-sportu w Polsce. W ostatnim czasie, gdy nie odbywały się żadne ważniejsze turnieje (CS:GO, ze względu na eliminacje do EMS One Katowice - przyp.red.) mógł realizować swoje pomysły na streamie - Okazało się bowiem, że wielu widzów ogląda mnie nie tylko ze względu na komentowane mecze, ale również dla mojego wesołego podejścia do gier - dodając - Poczucie humoru pomaga mi w każdym aspekcie życia, nie tylko na streamach. Gdyby nie moje poczucie humoru, to pewnie nie byłbym z najlepszą kobietą świata, a liczba moich widzów na kanale nie przekraczałaby pięciu.
Wydawać by się mogło, że widzowie regularnie odwiedzający jego kanał tworzą już swego rodzaju community. Świetne relacje Piotra z fanami z pewnością są tego ogromną zasługą, bo jak sam twierdzi to właśnie do ludzi na kanale przywiązuje specjalną wartość i to dzięki nim tak naprawdę osiągnął sukces - Staram się, aby każdy z nich czuł się przeze mnie doceniony, ważny i każdemu chciałbym poświęcić chociaż trochę czasu, odpowiadając na różne pytania. Staram się oczywiście pozostać w stałym kontakcie z moimi widzami również przez mój profil na Facebooku, gdzie każdy może do mnie napisać w dowolnej sprawie, a ja w miarę moich możliwości i w ramach ograniczonego czasu jakim dysponuję, udzielę informacji lub w razie konieczności pomogę - mówi.
Mimo dużego sukcesu, jaki już osiągnął, Piotr nadal pozostaje przede wszystkim graczem. Ostatnimi czasy na jego kanale można zobaczyć jak podczas gry, czy to w popularne gry survivalowe jak DayZ, Nether bądź cRPG jak Skyrim, na bieżąco prowadzi dyskusję z widzami na ich temat - Gry komputerowe sprawiały mi dużo radości odkąd pamiętam, a stream daj mi możliwość przekazywania tej radości i optymizmu dalej! Jest to również dla mnie świetna okazja, żeby porozmawiać z widzami, nieco się pobawić w trollowanie innych graczy czy poopowiadać jedną z wielu historii z mojego emocjonującego życia - mówi. Dlaczego promuje na swoim kanale różne produkcje? DayZ, które uważa za bardzo perspektywiczny tytuł opisuje w kilku słowach: - nowatorskie podejście, realizm stojący na najwyższym poziomie i ogromne, dopracowane lokacje dostępne do dowolnej eksploracji przez gracza. Moim zdaniem warto promować tego rodzaju produkcje, które wnoszą powiem świeżości na rynku gier komputerowych.
Ja, Rock! i szczęśliwe skrzynki
Ogromną popularnością na kanale prowadzonym przez Izaka cieszy się "otwieranie skrzynek", które dropowane są podczas gry w CS:GO. Zapytany skąd bierze na to fundusze wyjaśnia - Pierwsze skrzynki oczywiście byłem zmuszony finansować samodzielnie, ale spotkało mnie niemałe szczęście, gdy wypadł pierwszy skin noża, który sprzedałem za 304 euro. Stąd też środki, które mogłem przeznaczyć na kolejne tego typu akcje. Oczywiście donacje przekazywane mi przez moich widzów obecnie również bardzo pomagają mi w organizacji kolejnych edycji „otwierania skrzynek” - przyznaje.
Izak jest również integralną częścią projektu ja, Rock!, który obserwował od dłuższego czasu. Projekt miał pomóc mało znanym streamerom w promocji ich kanałów. Zgłosił się bez wahania - po miesiącu, gdy doszło do ankiety, a widzowie mieli wybrać zwycięzcę, mógł już cieszyć się z kolejnego sukcesu. To właśnie on został ich ulubionym streamerem i na stałe znalazł się w ekipie ja,Rock! - Dzięki temu liczba moich widzów wzrosła ponad dwukrotnie, dostałem partnerstwo z twitchem z opcją subskrybowania kanału i nawet zachęciłem Rocka do grania w CS:GO! Co dla mnie najważniejsze, to stałem się członkiem ekipy streamerów i youtuberów, których do tej pory tak lubiłem oglądać - mówi.
Zapytany o możliwość przekwalifikowania się na pełnoetatowego komentatora odpowiada - Na pewno chciałbym dalej się rozwijać jako komentator[...] Nie chcę tego traktować jako podstawowej pracy, bo myślę że czegoś by mi wtedy brakowało w życiu. Po prostu rozszerzam sobie dobę, śpiąc mniej, a robiąc więcej! Podobno sen jest przereklamowany, a ja potrzebuję więcej czasu na wszystko! - kończy Izak.