Kilka dni temu przedstawiliśmy pokrótce historię Team Kinguin – polskich rodzynków w świecie profesjonalnej Dota 2. Przyjrzeliśmy się również szansom co bardziej obiecujących drużyn na dobry wynik podczas pierwszego w historii katowickiego Majora. Pora sprawdzić jak wyglądają umiejętności Polaków na tle ich grupowych rywali.

Sytuacja jest dość klarowna  – Kinguin nie jest, nigdy zresztą nie było, faworytem do triumfu w ESL One Katowice, ale awans do fazy play-off z pewnością nie przerasta możliwości Polaków. Byśmy mogli zobaczyć naszych rodaków na żywo w Spodku, muszą oni znaleźć się w najlepszej trójce spośród ośmiu zespołów, jakie znajdują się w grupie B, a są to:

Team Secret LGD Gaming Natus Vincere Team Kinguin
Infamous Evil Geniuses Fnatic Fnatic Newbee

Z pewnością nie jest to łatwa grupa, ale spójrzmy prawdzie w oczy -  przy tak mocno obsadzonym turnieju trafienie do "łatwej grupy" nie było możliwe, zresztą ambicje KGN sięgają zdecydowanie dalej niż tylko wyjście z grupy. Zacznijmy jednak od początku.

Obecna forma Polaków

Gracze w koszulkach z Pingwinem dość aktywnie spędzili ostatni kilkanaście dni – podczas nich na przemian grali mecze treningowe oraz rozgrywali kwalifikacje online do kilku kolejnych turniejów z cyklu Dota 2 Pro Circuit (GESC: Indonesia, DreamLeague S9, DAC 2018 oraz EPICENTER). Niestety żadne z nich nie zakończyły się ostatecznym tryumfem Polaków – dwa razy skończyło się na szybkich dwóch przegranych (GESC, EPICENTER), raz udało im się wygrać jedną serię (DAC), a jeszcze innym razem "tylko" jednego meczu (przegranego 0:2 finału z OG) brakło do awansu (DreamLeague).

Podsumowując wyniki chłopaków z ostatnich tygodni nasuwa się jeden wniosek – spośród drużyn, z którymi KGN gra regularnie w Europie tylko OG sprawia wrażenie o klasę lepszej. W tym kontekście zła wiadomość jest taka, że N0taila i spółki nie zabraknie w Katowicach. Dobra to fakt, że OG gra w grupie A. Kogo nasi reprezentanci będą mogli napotkać w meczach grupowych?

ćwierćfinał półfinał finał Zakwalifikowany
Team Secret 0
Infamous 0 TBD 0
TBD 0
LGD Gaming 0
Evil Geniuses 0 TBD 0
TBD
TBD 0
Natus Vincere 0
Fnatic Fnatic 0 TBD 0 TBD
TBD 0
Team Kinguin 0
Newbee 0

Format i rozstawienie w fazie grupowej ESL One Katowice składają się na sytuację, w której kluczowe wydaje się wygranie pierwszej rundy (BO1) przeciwko Newbee – po pierwsze ewentualne zwycięstwo zwiększa szansę na miejsce w top 2 grupy, po drugie potencjalny przeciwnik w półfinale będzie należał do jednego z łatwiejszych w grupie (o czym za chwilę) i wreszcie po trzecie zmniejsza liczbę gier, które należy rozegrać, by pojawić się na scenie głównej w Spodku. Wszystko to dzięki wygraniu jednej gry.

Rywale na drodze do Spodka

Jak wypadają Polacy na tle swoich potencjalnych przeciwników? Spośród swoich grupowych rywali najwięcej doświadczenia mają w starciach przeciwko Teamowi Secret. Na ten moment nie ulega wątpliwości, że jest to drużyna o klasę lepsza, ale z pewnością nie poza zasięgiem – oba zespoły grają ze sobą regularnie podczas scrimów, a w ostatnim lanowym spotkaniu (na Perfect World Masters, w listopadzie zeszłego roku) to Polacy byli górą, wygrywając 2:0 w solidnym stylu. Secret zaczyna drabinkę z drugiego jej końca - do ewentualnego starcia dojdzie więc albo w finale WB, albo w jej dolnej części.

Poza Secret Pingwiny dotychczas grały oficjalne mecze z dwoma innymi członkami swojej grupy. Na koncie mają wygraną 2:1 z Evil Geniuses podczas fazy grupowej na The Summit 8 oraz dwukrotne spotkanie z Newbee na Perfect World Masters (1:1 w fazie grupowej oraz 0:2 w półfinale drabinki wygranych). Historycznie rzecz ujmując wyniki Polaków przeciwko drużynom, z którymi znajdują się w grupie nie prezentują się najgorzej, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę, że wszystkie zespoły o których dotąd była mowa znajdują się w top 10 Dota 2 Pro Circuit i należą do ścisłej światowej czołówki.

Co z pozostałymi przeciwnikami? Infamous, reprezentujące Amerykę Południową powinno w teorii być najsłabszym ogniwem grupy i nie wróży się mu walki o awans (region SA to jedyny, z którego żaden zespół nie zaliczył żadnego top 4 w jedenastu rozegranych dotychczas imprezach sezonu). LGD Gaming to zagadka – Chińczycy są dla Polaków tak samo egzotycznym zespołem, jak nasi rodacy dla nich. Z pewnością jednak ci pierwsi przyjadą do Katowic z podbudowanym morale – w ostatnim dotychczas rozegranym turnieju sezonu (StarLadder i-League Invitational Season 4) zajęli bowiem bardzo dobrą, drugą lokatę.

W grupie B pozostają jeszcze Natus Vincere i Fnatic. Dość łatwo wskazać tu kilka podobieństw – oba zespoły należą do grona aspirujących do miana światowej czołówki - oba w tym sezonie punktowały już w oficjalnych zawodach Valve i wreszcie oba dokonały niedawno zmian w składzie. Żaden z nich nie jest łatwym przeciwnikiem, ale z pewnością oba zespoły są do ogrania przez KGN.

Podsumowując: Polacy nie należą do faworytów do wyjścia z grupy, ale z pewnością mają umiejętności i doświadczenie, by tego dokonać. Zwycięstwo we wtorkowym meczu z Newbee znacząco przybliży ich do celu, a porażka, mimo iż nie będzie oznaczać pożegnania z imprezą, znacznie kwestię awansu utrudni. Pierwszy mecz Team Kinguin na ESL One już we wtorek o godzinie 15:30, trzymajcie mocno kciuki za ich dobry występ!

Autor: Jakub Szczotka


ESL One Katowice 2018 odbędzie się 20-25 lutego. W zawodach, których pula nagród wyniesie aż 1 000 000 dolarów, weźmie udział szesnaście drużyn. Wejście na wydarzenie jest bezpłatne, a bilety wcześniejszego wstępu dostępne są tutaj.