Virtus.pro jest już tylko o krok od pożegnania się ze StarLadder i-League StarSeries Season 4. Co gorsza, w kolejnej rundzie ukraińskiej imprezy Polacy trafili prawdopodobnie najgorzej jak było to tylko możliwe. Ich kolejnym rywalem będą bowiem triumfatorzy ELEAGUE Major Boston 2018 z Cloud9.

Amerykanie na razie zawodzą w Kijowie, a podczas spotkań na szczycie z FaZe Clanem czy SK Gaming nie postawili większego oporu. Warto jednak pamiętać, że podopieczni Sohama "valensa" Chowdhury'ego także na wspomnianym Majorze nie prezentowali się najlepiej podczas fazy grupowej, a potem i tak to ich łupem padł mistrzowski tytuł. Jeśli zaś chodzi o Virtusów, w ich wypadku ostatnie turnieje nie nastrajają zbyt optymistycznie. Polacy już od kilku miesięcy mają bowiem problem z awansem do play-offów i wiele wskazuje, że na finałach StarLaddera trend ten może zostać utrzymany.

Do małego hitu dojdzie w grupie formacji, które mają na swoim koncie już dwa zwycięstwa. W walce o bezpośrednią promocję z 4. rundy naprzeciwko siebie staną bowiem Natus Vincere i SK Gaming. Ci pierwsi byli już o krok od sukcesu, ale ostatecznie musieli uznać wyższość mocarnego FaZe. Drudzy natomiast drugiego dnia zmagań pozwolili sobie na wpadkę z mousesports, przez co nadal nie mogą być pewni gry w fazie pucharowej.

Pary 4. rundy prezentują się następująco:

20 lutego
11:00 Virtus.pro vs Cloud9 BO3 1:2
11:00 TyLoo vs Renegades BO3 1:2
14:00 Gambit Esports vs HellRaisers BO3 1:2
14:00 Team Liquid vs mousesports BO3 2:1
17:00 Natus Vincere vs SK Gaming BO3 2:1
17:00 Astralis vs Heroic BO3 2:1

Wszystkie mecze te wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można pod tym adresem oraz pod tym adresem. Po więcej informacji na temat StarLadder i-League StarSeries Season 4 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.