Po długiej przerwie ESL Pro League Season 7 powróciło. Powrót ten nie był jednak zbyt fortunny dla graczy Teamu EnVyUS, którzy w swoich inauguracyjnych meczach ponieśli dwie porażki. Do podziału punktów doszło natomiast w pozostałych wtorkowych spotkaniach.

W pierwszym tygodniu zmagań EnVy pauzowało, przez co dopiero teraz francusko-belgijski skład mógł rozpocząć rywalizację. I nie wyszło mu to najlepiej, gdyż Fabien "kioShiMa" Fiey i spółka nieoczekiwanie okazali się słabsi od Teamu LDLC.com, który dwukrotnie pokonał wyżej notowanych rywali. Tym samym podopieczni Damiena "maLeKa" Marcela pozostają jedyną drużyną w stawce, która nie poznała jeszcze smaku zwycięstwa.

O wiele zgodniej wyglądało to w dwóch pozostałych parach. Zarówno North oraz mousesports, jak i Natus Vincere oraz Space Soldiers podzieliły się punktami wygrywając po jednym meczu. Niezadowoleni z takiego obrotu spraw mogą być reprezentanci North, którzy swój triumf nad mouz odnieśli dopiero rzutem na taśmę. Duńczycy nie wystartowali najlepiej i w czterech starciach zgromadzili zaledwie sześć punktów.

Komplet wtorkowych wyników prezentuje się następująco:

6 marca
17:00 North 8:16 mousesports Inferno
18:05 mousesports 13:16 North Train
19:15 Natus Vincere 6:16 Space Soldiers Inferno
20:20 Space Soldiers 8:16 Natus Vincere Mirage
21:30 Team EnVyUs 13:16 Team LDLC.com Inferno
22:35 Team LDLC.com 19:16 Team EnVyUs Nuke

Europejska dywizja ESL Pro League Season 7 powróci już dziś o godzinie 17:00. Wówczas to Polacy z AGO Esports dwukrotnie podejmą Natus Vincere. Po więcej informacji na temat rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej.