Ponad trzydzieści milionów sprzedanych kopii, ogromna rzesza grających codziennie fanów i zaledwie dwie mapy – tak można opisywać jeden z najważniejszych tytułów typu battle royale, czyli PlayerUnknown's Battlegrounds. Deweloperzy fenomenu, jakim bez wątpienia jest PUBG, wbrew temu, co sądzi o nich znaczna większość użytkowników, nie próżnują i zapowiedzieli, że jeszcze w tym roku na serwerach pojawią się dwie nowe mapy oraz system emocji.

Pierwsza z nowych lokacji zawita na serwery testowe już w nadchodzącym miesiącu. Gracze będą mogli ją wypróbować, podzielić się z twórcami swoją opinią oraz odnaleźć ewentualne błędy. Co dla niektórych może okazać się zadziwiające, mapa ta nie będzie standardowych rozmiarów. Zamiast typowych dla PUBG wymiarów 8x8 km, najnowsza lokalizacja będzie miała cztery razy mniejszą powierzchnię, bowiem jej wymiary wynosić będą 4x4 km. Zabieg ten będzie miał za zadanie przyspieszyć rozgrywkę i sprawić, że gracze będą mieć oczy dookoła głowy przez cały czas jej trwania. Warto również nadmienić, że ta, znacznie mniejsza od pozostałych, mapa będzie miała wygląd wyspy zewsząd otoczonej wodą, co jeszcze bardziej ogranicza jej rzeczywiste rozmiary.

Do końca 2018 roku na serwerach PUBG pojawić ma się także trzecia mapa o regularnych rozmiarach 8x8 km, o której stylu oraz wyglądzie jeszcze nic nie wiadomo. Niemniej jednak, jak wspominaliśmy wyżej, to nie koniec atrakcji, które zostaną dodane do gry w tym roku. Deweloperzy sławnego battle royale'a mają zamiar wprowadzić także system emocji, który gracze będą mogli wykorzystać podczas rozgrywki w celu ukazania chociażby swojego rozbawienia sytuacją, jaką mieli okazję zobaczyć.

Ponadto do gry trafić mają także zupełnie nowe bronie, kilka pojazdów oraz inne tryby rozgrywki. Jeśli to wszystko faktycznie pojawi się w PUBG jeszcze w tym roku, to gracze z pewnością będą mieli mniej powodów do narzekania.