AGO Esports kończy pierwszy etap światowych finałów World Electronic Sports Games 2017 z dwoma zwycięstwami i jedną porażką. Nasi rodacy w ostatnim spotkaniu musieli uznać wyższość GODSENT.

AGO Esports 8 : 16 GODSENT

(WESG 2017 - faza grupowa #1)
8 7 Mirage 8 16
1 8

GODSENT, które mecz rozpoczęło po stronie atakującej, wygrało pistoletówkę i było w świetnej sytuacji do wypracowania sobie kilkupunktowej przewagi. Nie wykorzystało jednak przewagi ekonomicznej i drugą rundę wygrało AGO. Tym samym to w rękach Polaków znalazła się inicjatywa i stanęli przed szansą na odskoczenie nieco Szwedom. Stało się jednak zupełnie inaczej i to GODSENT zaczęło dyktować warunki. Skandynawowie pierwszą połówkę mogli zakończyć wyższym prowadzeniem, a ostatecznie cieszyli się zaledwie jedną rundą przewagi.

Druga część batalii także od początku układała się po myśli podopiecznych GODSENT. Zawodnicy z północnej części Europy doskonale wiedzieli, jak bronić się przed ofensywnymi zagraniami podopiecznych AGO i pewnie zmierzali po zwycięstwo. Ostatecznie Michał "snatchie" Rudzki i jego koledzy po zmianie stron zdobyli tylko jedną rundę, a spotkanie zakończyło się wynikiem 8:16.

Mimo porażki z GODSENT zawodnicy AGO Esports i tak zagrają w kolejnym etapie WESG 2017. Jednak awans do drugiej fazy grupowej uzyskają z drugiego miejsca w swoim zbiorze.