Wydawało się, że Virtus.pro zaliczy kolejną porażkę w ESEA MDL Season 27, ale Polacy przebudzili się w końcówce i pojedynek z Fragsters zakończli zwycięstwem!

Virtus.pro 16 : 14 Fragsters

(ESEA Premier Season 27)
16 7 Train 8 14
9 6

Pierwsza połówka zaczęła się dla Virtusów wyjątkowo słabo, bo od pięciu przegranych z rzędu rund. Wspólnym mianownikiem pierwszych czterech starć było jednak to, że nasi rodacy podkładali bomby, co nieco pomagało ich ekonomii. Z czasem sytuacja stała się bardziej wyrównana i Duńczycy zaczęli wymieniać się ciosami z Polakami. Dla VP nie miało to jednak pozytywnego przełożenia na wynik. Dopiero w końcówce Paweł "byali" Bieliński i spółka na dobre wrócili do gry i na półmetku mieli do rywala tylko punkt straty.

W ataku nasi rodacy poradzili sobie całkiem nieźle, a przed sobą mieli grę po teoretycznie łatwiejszej stronie, co miało być dobrym prognostykiem na drugą część meczu. No cóż, to Skandynawowie zaczęli jednak od wygranych pistoli, a następnie zaczęli jeszcze bardziej oddalać się od Virtusów. Podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego przebudzili się w samej końcówce meczu. Najpierw dogonili Fragsters, osiągając tym samym remis, a następnie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Virtus.pro ma za sobą czternaście spotkań w ESEA MDL Season 27. Polacy wygrali dotychczas osiem meczów i sześć razy przegrywali.