Gracze x-kom teamu mogą sobie pluć w brodę. W swoim drugim dwumeczu w ramach 16. sezonu ESL Mistrzostw Polski dwukrotnie kończyli pierwszą połowę na prowadzeniu i dwukrotnie też pozwolili sobie to prowadzenie wydrzeć. Dzięki temu komplet punktów zgarnęło rozpoczynające dopiero swoją przygodę z obecną edycją rozgrywek PRIDE.

x-kom team 12 : 16 PRIDE

(16. sezon ESL MP – 2. tydzień)
12 9 Mirage 6 16
3 10

Dzisiejszy mecz rozpoczął się od wygranej przez PRIDE pistoletówki, a ta z kolei pozwoliła Maciejowi "Luzowi" Bugajowi i jego kolegom na łatwe wyjście na prowadzenie 3:0. Wystarczył jednak już pierwszy full w wykonaniu x-kom teamu, by cała przewaga rywali poszła w zapomnienie. Podopieczni Adriana "IMD" Piepera, gdy tylko zebrali odpowiednie fundusze, zdecydowanie ruszyli do walki, co dało wymierne efekty, bo to właśnie ten zespół kończył pierwszą połowę w roli lidera, a trzypunktowy dystans dzielący obie formacje gwarantował uczestnikom niedawnego V4 Future Sports Festival względny spokój.

Gdy po chwili druga pistol-runda padła łupem x-komu, wydawało się, że jest już po meczu. Krzysztof "Goofy" Górski i spółka szybko zapewnili sobie wynik 12:6, dzięki czemu myślami mogli być już na drugiej mapie. Niemniej wyglądało na to, że prowadząca ekipa pozwoliła sobie na zbyt duże rozluźnienie, bo nagle to PRIDE zaczęło punktować i, co gorsza dla graczy IMD, ani myślało przestać. Dowodzona przez Luza drużyna w kilka minut doprowadziła do remisu, ale to jej nie wystarczyło. W tamtym momencie dwukrotni triumfatorzy Pucharu Polski Cybersport grali w sposób nieosiągalny dla przeciwników i koniec końców to właśnie oni zatriumfowali wynikiem 16:12.

PRIDE 16 : 13 x-kom team

(16. sezon ESL MP – 2. tydzień)
16 6 Cache 9 13
10 4

Porażka na Mirage'u wyraźnie zmotywowała reprezentantów x-komu, którzy na Cache'a przybyli z niesamowitą wolą walki. Już od pistoletóki Goofy wraz z kolegami rozpoczęli pewny marsz po jak największe prowadzenie, które w szczytowym okresie wyniosło aż 9:1! Koniec końców jednak pierwsza połowa zakończyła się podobnie jak na pierwszej mapie. Jak to możliwe? Cóż, PRIDE w jedenastej rundzie wreszcie się przebudziło i dzięki piorunującej końcówce zdołało zmniejszyć swoją stratę do przeciwnika.

Po zmianie stron Luz i spółka kontynuowali swoją dobrą passę, spychając rywali do rozpaczliwej defensywy. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że x-kom ponownie wypuści wygraną z rąk. Mimo że podopieczni IMD podejmowali jeszcze próby powrotu, to na niewiele się one zdawały w starciu z bardzo dobrze dysponowanym dziś zespołem spod znaku orła. Półfinaliści poprzedniej edycji ESL Mistrzostw Polski w drugiej połowie mieli co prawda nieco problemów. Niemniej wtedy w sukurs przychodzili im mniej utytułowani rywale, którzy nie potrafili zdobyć nawet tych teoretycznie wygranych już rund i przez to przegrali ostatecznie 13:16.

Już za kilkanaście minut kolejny dziś dwumecz, w którym Team Kinguin podejmie były skład Delusion Teamu. To, a także pozostałe poniedziałkowe spotkania oglądać będzie można za pośrednictwem ESL.TV Polska oraz sport.tvp.pl. Po więcej informacji na temat 16. sezonu ESL Mistrzostw Polski w CS:GO zapraszamy do naszej relacji tekstowej.