Kobiecy turniej CS:GO podczas Copenhagen Games 2018 przyniósł nam sporą niespodziankę. W wielkim finale zawodów absolutne faworytki z RES Gaming niespodziewanie poległy w trzech mapach z Singularity Esports, które jeszcze w lutym podczas Intel Challenge Katowice 2018 nie wyszło nawet z grupy.

RES Gaming 1 : 2 Singularity Esports

(Copenhagen Games 2018 – wielki finał)
3 3 Inferno 12 16
0 4
16 6 Mirage 9 14
10 5
10 8 Cache 7 16
2 9

Reprezentantki Singularity już na pierwszej mapie zaskoczyły swoje rywalki. Co prawda samo wygranie rundy pistoletowej nie gwarantuje jeszcze sukcesu, ale gdy Petra "Petra" Stoker i jej koleżanki kontynuowały zwycięską serię mimo prób odpowiedzi ze stron RES, jasnym stało się, że pretendentki mają wszystko, co potrzebne, by utrzeć faworytkom nosa. W tej nietypowej sytuacji byłe zawodniczki Teamu Secret wydawały się kompletnie pogubione i grę po stronie atakującej kończyły z zaledwie trzema punktami na koncie. Jeszcze gorzej poszło im zresztą w roli antyterrorystów, bo tam nie powiększyły już swojego dorobku w ogóle i z kretesem poległy aż 3:16!

Nadzieją RES na powrót do tego meczu był Mirage, który przebiegł już w sposób o wiele bardziej wyrównany. Oba składy co chwilę wymieniały się uprzejmościami, ale za Singularity przemawiała gra po teoretycznie łatwiejszej stronie. Ekipa Petry kończyła pierwszą połowę z prowadzeniem 9:6, ale wówczas poczuła się prawdopodobnie zbyt pewna wygranej, bo pozwoliła ona przeciwniczkom na zdecydowaną odsiecz. Zainab "zAAz" Turkie i spółka już od drugiej pistoletówki rozpoczęły odrabianie strat i chociaż w pewnej chwili wydawało się, że ich starania spalą na panewce, comeback stał się faktem. Półfinalistki niedawnego Intel Challenge uniknęły dogrywki, wygrywając ostatecznie 16:14.

O wszystkim zadecydować miał zatem Cache. Na mapie tej rozpędzone RES szybko zyskało znaczącą przewagę, ale po siedmiu rundach nagle przygasło. Nic zatem dziwnego, że w kilka minut z siedmiopunktowego prowadzenia faworytek nie pozostało niemalże nic i przed przerwą od przeciwniczek dzieliło ich już tylko jedno oczko. Prawdziwy dramat zespołu zAAz zaczął się w drugiej połowie, gdy zupełnie niespodziewanie został on zepchnięty do roli tła dla Singularity, które nagle zyskało nowe siły. Zespół, który dziś poradził sobie m.in. z Singularity Prospects, brutalnie stłamsił oponentki, oddając im jeszcze tylko dwie rundy i wygrywając koniec końców 16:10.

Dzięki zwycięstwu w wielkim finale Singularity Esports zgarnęło główną nagrodę w wysokości 15 tysięcy dolarów, zaś RES Gaming zadowolić się musiało czekiem na 7 tysięcy. Z kolei CLG Red i eParadise Angels wzbogaciły się o 1,5 tysiąca dolarów. Jeśli zaś chodzi o drużyny Polek, tj. Singularity Prospects, Riot Gaming oraz Solaris Esports, one nie otrzymały nic.