Zawodnicy Virtus.pro zmierzyli się z G2 Esports w ECS Season 5. Pierwsza rozgrywka naszych rodaków zakończyła się ich bardzo wysoką porażką, natomiast na Nuke'u Virtus.pro zrewanżowało się za porażkę z Intel Extreme Masters Katowice 2018, podczas którego dzisiejsi przeciwnicy biało-czerwonych zepchnęli ich do dolnej drabinki.

G2 Esports G2 Esports 16 : 2 Virtus.pro
(ECS Season 5 Europe)
16 13 Cache 2 2
3 0

O starciu na Cache'u VP będzie z pewnością chciało jak najszybciej zapomnieć. Ekipa Jarosława "pashyBicepsa" Jarząbkowskiego w całym swoim spotkaniu zdobyła tylko dwa punkty – w pierwszej pistoletówce i ostatniej rundzie przed zamianą stron. Gra rodzimych zawodników była pełna błędów i niczym nie przypominała tej, której pamiętamy z ostatniego spotkania obu zespołów.

Virtus.pro 16 : 10 G2 Esports G2 Esports

(ECS Season 5 Europe)
16 8 Nuke 7 10
8 3

W odróżnieniu do rozgrywki na Cache'u, tym razem biało-czerwoni bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, zwyciężając w pierwszych sześciu rundach. Zawodnicy G2 po odebraniu Polakom czterech kolejnych oczek, ponownie dwukrotnie ulegli, dzięki czemu Virtus.pro po piętnastu rundach prowadziło jednym punktem. Drugą pistoletówkę ponownie wygrała rodzima formacja. Virtusi po zamianie stron szli jak burza. Pozwalając na zdobycie Francuzom i Hiszpanowi tylko dwóch oczek, nadwiślańscy zawodnicy zwyciężyli 16:10.

Dzięki jednemu zwycięstwu z G2 Esports, Virtus.pro awansowało na szóste miejsce w klasyfikacji ligowej i znajduje się przed m.in. Teamem EnVyUs, wyżej wymienionym G2, Gambit czy GODSENT. Polacy rozegrają swój następny mecz w ECS już w czwartek z mousesports.