Zaskoczenia nie ma – ostatni triumf podczas Intel Extreme Masters Sydney 2018 sprawił, że FaZe Clan powrócił na podium rankingu HLTV. Ekipa prowadzona przez Roberta "RobbaNa" Dahlströma w najnowszym zestawieniu przeskoczyła Natus Vincere i Fnatic, meldując się tuż za liderującym Astralis.

Więcej roszad w czołowej dziesiątce nie stwierdzono. Działo się natomiast w niższych rejonach tabeli. O trzynaście pozycji w górę powędrowały Grayhound Gaming i ORDER, które podczas wspomnianego IEM-u pokazały się z zaskakująco dobrej strony. Awans o dziewięć oczek zanotowali także półfinaliści australijskiej imprezy z TyLoo, którzy tym samym wyprzedzili m.in. Virtus.pro.

A skoro już o Polakach mowa to nie powodziło im się tym razem najlepiej. O dwie lokaty spadli wspomniani już Virtusi, których, poza Azjatami, z wcześniej zajmowanego miejsca zrzuciło również Renegades. Także AGO Esports, które w minionym tygodniu nie miało zbyt wielu okazji, by zaprezentować się publice, zjechało w dół o jedno oczko. Powody do względnego zadowolenia ma za to Paweł "innocent" Mocek, którego Tempo Storm zadebiutowało od razu na 56. pozycji.

Pierwsza dziesiątka ostatniego notowania wygląda następująco:

Miejsce Drużyna Punkty Zmiana
1. Astralis 971
2. FaZe Clan 839 +2
3. mousesports 639 +2
4. Natus Vincere 620 -2
5. Fnatic 604 -2
6. Cloud9 430
7. SK Gaming 331
8. Ninjas in Pyjamas 328
9. Team Liquid 321
10. Gambit Esports 264
      –––
15. Virtus.pro 160 -2
21. AGO Esports 93 -1
      –––
41. Team Kinguin 30 -1
52. x-kom team 19 +2
56. Tempo Storm 16 nowość
107. Pompa Team 8 +10
120. BUNNIES 7 -7
127. Izako Boars 6 +3
142. PACT 5 +28
158. PRIDE 4 -59
205. Codewise Unicorns 2 -2
240. tomorrow.gg 1 nowość
259. AVENGERS 1 +18

Pełną wersję rankingu można zobaczyć tutaj.