Udany początek fazy grupowej Mid-Season Invitational w wykonaniu Flash Wolves nie wystarczył do zdobycia mistrzostwa w zawodach. Moojin i kompani ulegli KING-ZONE DragonX w półfinale MSI 2018 i pożegnali się z szansami na ostateczny triumf. Reprezentanci Korei Południowej już jutro staną przed szansą na kolejne zwycięstwo na turnieju międzynarodowym dla swojego regionu. Ich rywalem będzie Royal Never Give Up, które wczoraj pokonało Fnatic 3:0.

Flash Wolves 1 : 3 KING-ZONE DragonX

Podobnie jak wczorajszy półfinał, ten również dostarczył nam nie lada emocji. Mimo dość gładkiego zwycięstwa w pierwszej potyczce w wykonaniu KZ, "Wilki" przebudziły się w drugiej bitwie i po niespełna pół godziny gry wyrównały stan serii. W dwóch ostatnich starciach na Summoner's Rift jednak świetne makro w wykonaniu zespołu PraYa przekreśliło szansę Flash Wolves na awans do finału. Choć FW miało przebłyski geniuszu w dwóch ostatnich potyczkach, z każdym kolejnym straconym Baronem jego szanse diametralnie malały. Nie tracąc ani jednej wieży w decydującym starciu KING-ZONE DragonX przypieczętowało zwycięstwo w 35. minucie i zapewniło sobie miejsce w finale u boku RNG.

Mecz o mistrzostwo Mid-Season Invitational 2018 rozpocznie się już jutro o 12:15. Tuż przed nim czeka nas ceremonia otwarcia wielkiego finału. Transmisja z ostatniego dnia MSI 2018 wystartuje w samo południe, a obejrzeć ją będziecie mogli pod tym adresem. Po więcej informacji dotyczących turnieju w środku tegorocznego sezonu League of Legends zapraszamy do naszej relacji tekstowej.