Od czasu zakontraktowania Michała "MICHA" Müllera na stałe minęły już równe trzy miesiące. W tym okresie zawodnicy Virtus.pro zdążyli wziąć udział w kilku lanach, a obecnie przed zawodnikami tej najbardziej utytułowanej polskiej ekipy stoją następne wyzwania: turniej Adrenaline Cyber League 2018 oraz StarSeries i-League Season 5, w którym nasi rodacy swój pierwszy mecz rozegrają z rodzimym AGO Esports. W związku z tym trener ekipy udzielił wywiadu, który ukazał się na oficjalnej stronie Virtus.pro.

Według Jakuba "kubena" Górczyńskiego, ze względu na małą liczbę rozgrywanych w ostatnim czasie przez naszych rodaków lanów, nie sposób obecnie jasno określić formy tej ekipy. Filip "NEO" Kubski i spółka podczas przerwy w zawodach większą uwagę zwrócili na powtarzanie taktyk, zagrań i zachowań na mapie oraz analizowanie błędów zarówno indywidualnych jak i drużynowych. Nowością w rodzimej drużynie jest sztywny podział ról podczas gry, co wcześniej nie było możliwe, ze względu na różne style gry MICHA i TaZa. W poprzednich miesiącach trudniej było Virtusom znajdować problemy, gdyż były one spontanicznymi zachowaniami. Szczegółowe przedyskutowanie tej kwestii pomaga uzyskać formacji Jarosława "pashyBicepsa" Jarząbkowskiego większa swobodę i pewność siebie podczas rozgrywki.

W trakcie wywiadu nie zabrakło także kwestii związanej z wycofaniem Cobblestone'a, a wprowadzeniem Dusta2. Według trenera, sposób gry na tej drugiej mapie znacząco się nie zmienił. Mimo to Michał "MICHU" Müller i koledzy potrzebują jeszcze kilku miesięcy na dostosowanie się do stylu gry innych drużyn. Przez ten czas sporo pomysłów, granatów i sposobów walki będzie mogło zaskoczyć Polaków jak i wiele innych światowych ekip.

Oprócz powyższych, padło również pytanie o MICHA – z prośbą o wymienienie jego mocnych stron. Trener składu CS:GO w Virtus.pro odpowiedział na nie następująco:

Huh, jest ich naprawdę sporo. Michał jak na swój wiek zachowuje się naprawdę dojrzale. Jest również bardzo inteligentny i ambitny. Podoba mi się w nim to, że tak jak ja lubi rozmawiać i wymieniać argumenty i szukać tego najlepszego rozwiązania w większości sytuacji zarówno w grze jak i poza nią. Pewność siebie, szybkość i łatwość z jaką podejmuje decyzje na meczach, ma duży wpływ na to, jak się w nim zaprezentuje. Ma wiele swoich firmowych zagrań, które są naprawdę skuteczne. Miewa on oczywiście słabsze momenty, ale wtedy staram mu się przypomnieć o jego mocnych stronach i o tym co względem ostatnich wpadek miał poprawić. Chciałbym, żeby w końcu zasmakował zwycięstwa w dużym turnieju i dostał jeszcze większy boost motywacyjny do pracy nad sobą.

Warto dodać, że przy tym wszystkim pozostaje skromny. Mam do niego ogromny szacunek i cieszę się ze mam takiego zawodnika pod swoimi skrzydłami.

W wywiadzie padło również pytanie dotyczące celu na najbliższy czas:

Dla mnie celem jest powrót minimum do top5, a by tam się znaleźć, potrzebujemy wygranych turniejów. Liczę na to, że najbliższe miesiące będą produktywne i nasza praca zaowocuje.

Najbliższym sprawdzianem dla Virtus.pro będzie startujący już dziś turniej Adrenaline Cyber League 2018, w którym na początek Polacy zmierzą się z AVANGAR, a w przypadku wygranej, zagrają ze zwycięzcą spotkania Gambit vs SK Gaming w finale tej imprezy.