SK Gaming i mousesports są już o krok od awansu do fazy pucharowej StarSeries i-League Season 5. Obie formacje wygrały swoje wtorkowe mecze, ogrywając odpowiednio AVANGAR oraz TyLoo, i potrzebują jeszcze tylko jednego zwycięstwa, by zapewnić sobie miejsce w play-offach.
mousesports | 2 : 0 | TyLoo | ||
|
(StarSeries i-League S5 – 2. runda) |
|
||
16 | 11 | Train | 4 | 7 |
5 | 3 | |||
16 | 9 | Inferno | 6 | 8 |
7 | 2 | |||
– | – | |||
Zgodnie z oczekiwaniami lepiej w rozgrywany na Trainie mecz weszli reprezentanci mousesports, którzy dzięki wygranej pistoletówce szybko zyskali przewagę ekonomiczną. To z kolei sprawiło, że TyLoo przez niemalże całą pierwszą połowę nie potrafiło zawrzeć szyków obronnych i raz po raz trafiła swoje bombsite'y. Dość powiedzieć, że Azjaci tylko czterokrotnie zdołali odeprzeć lepiej dysponowanego dziś rywala i na przerwę schodzili z mało korzystnym wynikiem 4:11. Nadzieję na odmianę losu dała zgarnięta przez piątkę z Państwa Środka pistol-runda, ale, jak się później okazało, był to w ich wykonaniu tylko łabędzi śpiew. Popularne Myszy w kilka minut uzbierali pieniądze, by zakupić pełny ekwipunek i ostatecznie ustalić rezultat spotkania na 16:7 na swoją korzyść.
Początek na Inferno nie wyglądał już tak kolorowo, bowiem TyLoo bardzo długo dotrzymywało kroku bardziej utytułowanym przeciwnikom. I przyniosło to bardzo owocne rezultaty, bo wynik 6:9 osiągnięty po stronie atakującej pozwalał Hanselowi "BnTeTowi" Ferdinandowi i jego kolegom myśleć jeszcze o comebacku. Ten jednak nie nastąpił, bo po przejściu do ofensywy to mouz zdecydowanie przejęło inicjatywę i nie oddało jej już do samego końca. Zaskoczona ekipa z Dalekiego Wschodu tylko dwukrotnie zdołała oprzeć się poczynaniom graczy ze Starego Kontynentu, przez co musiała wreszcie uznać ich wyższość w stosunku 8:16.
SK Gaming | 2 : 0 | AVANGAR | ||
|
(StarSeries i-League S5 – 2. runda) |
|
||
16 | 11 | Inferno | 4 | 8 |
5 | 4 | |||
16 | 10 | Mirage | 5 | 11 |
6 | 6 | |||
– | – | |||
W poniedziałek SK Gaming wygrało co prawda z VG.FlashGaming, ale nie da się ukryć, że nie przyszło to Latynosom łatwo. Zatem by uniknąć podobnej sytuacji, Gabriel "FalleN" Toledo i spółka od samego początku starcia na Inferno wzięli się ostro do roboty, kompletnie tłamsząc niżej notowane AVANGAR. Zespół z Europy Wschodniej ewidentnie nie był gotowy na coś takiego i przez całą pierwszą zdołał zdobyć zaledwie cztery punkty. Po zamieni stron i przejściu do ofensywy udało mu się jeszcze ten dorobek podwoić, ale to było za mało. SK było bowiem w zdecydowanie lepszej sytuacji i ostatecznie dograło brakujące pięć oczek, dzięki czemu zatriumfowali w stosunku 16:8.
Rozdrażnione niepowodzeniem AVANGAR na Mirage'u pojawiło się o wiele bardziej skoncentrowane, dzięki czemu do pewnego czasu mierzyło się ze swoimi rywalami jak równy z równym. Niemniej na nieszczęście wschodnioeuropejskiej formacji SK przy wyniku 4:4 przejęło inicjatywę i utrzymało ją aż do przerwy, dzięki czemu mogło pochwalić się spokojnym prowadzeniem 10:5. Po przejściu do ofensywy podopieczni Dastana "dastana" Akbaeva zdobyli się na jeszcze jeden zryw i odrobili nawet cześć strat, ale ostatnie słowo należało już tylko do FalleNa i spółki. Gracze z Ameryki Południowej w końcowej fazie meczu jeszcze raz przycisnęli przeciwników, ustalając wynik meczu na 16:11 na swoją korzyść.
Już za kilkanaście minut wystartują ostatnie dziś mecze – GODSENT podejmie Team Liquid, zaś AGO Esports zmierzy się z Ninjas in Pyjamas. Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem oglądać można za pośrednictwem polskiego kanału StarLaddera, który znajduje się pod tym adresem. Po więcej informacji na temat StarSeries i-League Season 5 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.