Dziś ze StarSeries i-League Season 5 pożegnała się druga i jednocześnie ostatnia polska formacja. AGO Esports nie dało bowiem rady North i swój udział w kijowskiej imprezie zakończyło na ćwierćfinale, co biorąc pod uwagę niedawne oczekiwania i tak było fantastycznym wynikiem.

W drodze do play-offów gracze AGO pokonali tak uznane formacje, jak mousesports czy też Ninjas in Pyjamas. Podopieczni Mikołaja "miNiroxa" Michałkowa dokonali także czegoś historycznego, bo po raz pierwszy udało im się pokonać na lanie uważane za najlepszy zespół w kraju Virtus.pro, które zresztą nie zdołało przebrnąć nawet przez fazę grupową. Nic więc dziwnego, że dziś gratulacje niedawnym rywalom postanowił złożyć jeden z członów VP, Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski.

Czekałem całe 10 lat, by móc zobaczyć jak któraś z polskich ekip walczy w ćwierćfinale. To była przepiękna przygoda – przyznał 30-latek za pośrednictwem mediów społecznościowych. – AGO, możecie być z siebie dumni! Wiem jednak, że na pewno nie czujecie się usatysfakcjonowani – dodał na zakończenie.

Ostatecznie Virtus.pro, które odpadło w czwartej rundzie fazy grupowej, wzbogaciło się o 4 tysiące dolarów. Natomiast AGO jako jeden z ósemki ćwierćfinalistów otrzymało czek o łącznej wartości 10 tysięcy dolarów, co jest jedną z większych nagród pieniężnych w historii tej ekipy.