Od kilku tygodni Richard "Xizt" Landström ponownie przywdziewa barwy Fnatic. 27-latek miał okazję reprezentować już brytyjską organizację w czasach Counter-Strike'a 1.6, sięgając z nią wówczas po szereg mniej lub bardziej znaczących trofeów.

Fani wersji Global Offensive najbardziej kojarzyć go jednak będą z Ninjas in Pyjamas, dla której to drużyny grał aż sześć lat. To właśnie z NiP-em Landström aż pięciokrotnie docierał do wielkiego finału Majora, ale nic nie trwa wiecznie. Przedłużający się kryzys szwedzkiej formacji sprawił bowiem, że w lutym tego roku Xizt wylądował na ławce rezerwowych, a dwa miesiące później odszedł do FaZe Clanu. I, jak sam przyznał w rozmowie z serwisem Cybersport.com, była to dobra decyzja:

Trudno było odejść z NiP-u, w końcu spędziłem tam sześć lat – zaczął Szwed. – Jednakże decyzja o odejściu i ruszeniu dalej była prawdopodobnie najlepszą rzeczą, jaka mogła mi się przydarzyć. Dla mnie, jako dla zawodnika i dla człowieka, było to korzystne, ale było to też korzystne dla NiP-u, bo dzięki temu mógł także mógł wprowadzić coś nowego i świeżego – zapewnił.

Jednocześnie zawodnik Fnatic zdecydował się na komentarz odnośnie Dennisa "dennisa" Edmana, który zajął w NiP-ie jego miejsce. Zdaniem Landström zmiany, które miały ostatnimi czasy miejsce w drużynie, pozwolą Ninjas in Pyjamas wyjść wreszcie z na prostą:

Sądzę, że dodanie dennisa do składu może cię uczynić tylko lepszym. Lubię go, uważam, że jest świetnym zawodnikiem – stwierdził Xizt. – Ważną sprawą jest jednak to, czego NiP potrzebuje, by popracować nad swoimi problemami, ponieważ nie jestem pewny jak to wygląda teraz wewnątrz zespołu. Posadzili na ławce drakena i zatrudnili Lekr0. Wydaje mi się, że mają jeszcze wiele rzeczy, nad którymi muszą popracować, ale sądzę, że w końcu im się uda. Dokonali kilku dobrych transferów, takich jak przyjście dennisa czy Lekr0, więc uważam, że dadzą radę – zakończył.

Pełny zapis rozmowy z Richardem "Xiztem" Landströmem w języku angielskim znaleźć można pod tym adresem.