Przed południem oficjalnie ogłoszono, że Kuba "KubiK" Kubiak dołącza do Virtus.pro. Co prawda póki co będzie "tylko" testowany przez najbardziej utytułowaną polską drużynę Counter-Strike: Global Offensive, ale być może po okresie próbnym zagości w VP na stałe. Kubiaka zapytaliśmy o kilka kwestii związanych z rozpoczęciem współpracy z ekipą Filipa "NEO" Kubskiego.


Grzegorz Łatka: Po rozstaniu z PRIDE zapowiedziałeś, że jesteś otwarty na nowe oferty. Otrzymałeś dużo zapytań dotyczących współpracy w charakterze trenera?

Kuba "KubiK" Kubiak: Przyznam, że sytuacja mnie zaskoczyła, bo pojawiło się kilka propozycji. Jedna z nich dotyczyła na przykład tworzenia sekcji esportowej w klubie piłkarskim.

Spodziewałeś się, że otrzymasz ofertę współpracy z Virtus.pro? Jak do tego w ogóle doszło – mógłbyś przybliżyć kto się do Ciebie zgłosił i jak to wyglądało?

To była dla mnie przyjemna niespodzianka. Krótko po opublikowaniu filmu, którym rozstałem się z PRIDE, otrzymałem wiadomość z Virtus.pro. Szczegóły współpracy ustaliłem z pierwszym trenerem, czyli kubenem. Oczywiście przed podpisaniem umowy rozmawiałem również z samymi zawodnikami, stąd zrzut ekranu z serwera, który wyciekł do internetu.

Rozpoczęcie współpracy z najbardziej utytułowaną polską formacją CS:GO, nawet na zasadach testów, to spore wyróżnienie. Traktujesz to jako "kamień milowy" w swojej karierze?

Jasne, to ważny krok w mojej karierze. Mam okazję pracować ze świetnymi zawodnikami i kubenem. To dla mnie okazja, żeby zebrać dużo cennego doświadczenia.

Brałeś już udział w kilku treningach z drużyną. Jak zostałeś przyjęty przez formację? W jaki sposób dokładnie pomagasz kubenowi i spółce? Co dokładnie należy do Twoich obowiązków przez najbliższy miesiąc?

Zostałem przywitany w bardzo sympatyczny sposób. Jestem obecnie odpowiedzialny za analizę. Zobaczymy, w którym kierunku będzie zmierzał mój zakres kompetencji. Sądzę, że będzie się wszystko wyjaśniało w najbliższych dniach, a ostateczne decyzje zapadną po rozmowach z kubenem.

Czy rozpoczęcie współpracy z VP oznacza również, że w najbliższym czasie będziesz jeździł z drużyną na turnieje lanowe?

Nie wybieram się na najbliższego DreamHacka do Walencji. Co będzie dalej? Tak, jak powiedziałem, wszystko będzie zależało od drużyny i zakresu moich obowiązków.


Najbliższym sprawdzianem Virtus.pro będzie DreamHack Open Valencia 2018, gdzie zagra także m.in. AGO Esports. Ponadto podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego wystąpią także na IEM Shanghai 2018 oraz na światowych finałach ZOTAC Cup Masters.