Za nami trzy tygodnie zmagań EU LCS oraz rozgrywki Rift Rivals. Pomimo tego, że Europa pokazała się tam z lepszej strony niż Ameryka Północna, stare problemy nie zniknęły w całości. Po raz kolejny postarałem się ułożyć drużyny według ich siły, umiejętności i możliwości w letnim splicie.


10. H2K (-3)

H2K Shook, Selfie, Smittyj
fot. Riot Games

Przed rozpoczęciem splitu zdarzało się słyszeć, że H2K jest w stanie powalczyć o wysokie miejsce w tabeli EU LCS. Rzeczywistość szybko jednak zweryfikowała ich szanse – obecnie zespół ten okupuje ostatnią lokatę z sześcioma porażkami na swoim koncie. Trudno jest mówić, żeby miał włączyć się do walki o play-offy, gdy w jego grze nie widać zbyt wielu pozytywów. To, co błyszczało podczas wiosennego splitu, teraz nie jest w stanie dać nawet cienia nadziei na korzystne rezultaty. Póki H2K nie zdobędzie pierwszego zwycięstwa –nie ma co myśleć o stawianiu ów formacji na wyższej pozycji niż ostatnia.

9. Giants Gaming (+1)

fot. Riot Games

Zgodnie z moimi przewidywaniami, Giants Gaming wciąż nie potrafi poradzić sobie w EU LCS. Wielu zgodzi się ze stwierdzeniem, że zawodnicy Gigantów mają duży potencjał, jednak w żaden sposób nie są w stanie go uwolnić. Jedyne zwycięstwo udało im się zanotować podczas trzeciej kolejki w starciu z H2K, które do tej pory pokazuje się najgorzej z całej stawki. W żadnym wypadku nie jest to powód do dumy, choć biorąc pod uwagę siłę rywali z czołówki – każdy punkt będzie się liczył.

8. Unicorns of Love (+1)

fot. Riot Games

Trudno jest oceniać Unicorns of Love w tym momencie. Wymuszona zmiana AD Carry z Samuxa na Neona może stać się dla nich sygnałem do lepszej gry, ale równie dobrze może nie zmienić nic. Oczywiście, Hiszpan nie dawał nie wiadomo jak dużej jakości w grze, dlatego duże nadzieje pokłada się w słowackim strzelcu. W ten weekend Jednorożce zmierzą się z ROCCAT i H2K, co oznacza dużą szansę na zdobycie kolejnych punktów, lecz wydaje się, że zwycięstwa z tymi ekipami powinny być obowiązkiem dla każdego, kto myśli o play-offach.

7. Schalke 04 (-1)

FC Schalke 04 Vander
fot. Riot Games

Schalke 04 jest chyba największym rozczarowaniem ostatnich tygodni. Gdy tylko dowiedzieliśmy się jak wyglądać będzie skład tego zespołu, to bez problemu można było stwierdzić, że jest to drużyna mająca możliwość wywalczenia czołowych miejsc w trakcie wiosennego, jak i letniego splitu. Zmiana junglera przed początkiem obecnych rozgrywek miała przynieść dodatkową jakość, lecz tak naprawdę nie zmieniło się za dużo. Dopóki nie zostanie rozwiązany problem uwolnienia potencjału tego składu, Schalke 04 będzie walczyć o miejsce w środku tabeli.

6. Splyce (-2)

fot. Riot Games

Kolejnym zespołem z ogromnym potencjałem jest Splyce. Drużyna, która była w stanie zająć miejsce na najniższym stopniu podium podczas wiosennych zmagań, obecnie walczy o utrzymanie w środku tabeli. W trakcie Rift Rivals nie zaprezentowała się szczególnie dobrze, lecz udało jej się zwyciężyć z mistrzem Ameryki Północnej, Teamem Liquid. W trakcie trzeciej kolejki EU LCS zwyciężyła także oba spotkania, choć nie ma co ekscytować się za bardzo – w końcu to tylko zdobyte punkty z ROCCAT i H2K.

5. Team ROCCAT (+3)

 
fot. Riot Games

ROCCAT to najbardziej nieprzewidywalna drużyna tego sezonu. Jak na razie radzi sobie bardzo dobrze, gdyż ma trzy zwycięstwa i tyle samo porażek na swoim koncie. Zespół ten zapowiadany był jako "najlepszy z tych najgorszych", a sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Nie wiadomo jak zawodnicy ROCCAT poradzą sobie w kolejnych tygodniach, ale śmiało można stwierdzić, że wygrana z Vitality nie była przypadkowa. Teraz czeka ich przeprawa z Unicorns of Love oraz Fnatic, więc spodziewać się można dosłownie wszystkiego.

4. Team Vitality (-1)

Vitality Jiizuke, Jactroll
fot. Riot Games

Przed każdym tygodniem EU LCS zadaję sobie jedno pytanie – czym teraz zaskoczy mnie Team Vitality? Jeden z najjaśniejszych punktów w lidze za każdym razem sprawia wrażenie drużyny, która jednego dnia może wygrać z każdym, a drugiego nie wie w jaki sposób podejść do rywali. Do tej pory żółto-czarni dobrze radzą sobie z rywalami ze środka tabeli, jednak gdy na ich drodze stanęło Fnatic – polegli. Było to bardzo ważne spotkanie, lecz wciąż nie decydujące o położeniu Vitality w tym splicie. Gwiazdy w postaci Jizuke i Attili nieco przygasły, lecz wciąż potrafią zrobić co do nich należy. Przed Vitality kluczowy pojedynek z Misfits, który powinien nieco nam wyjaśnić aktualną sytuację tej drużyny. Marzenia o Mistrzostwach Świata trzeba odłożyć na bok i potwierdzić, że potrafią grać także z najlepszymi.

3. Fnatic (-2)

fot. Riot Games

Fnatic nie może ostatnio być w najlepszym humorze, choć za zawodnikami bardzo udane tygodnie. Cztery zwycięstwa w EU LCS mogą napawać optymizmem, jednak wciąż należy pamiętać, że podobnie jak Vitality, nie udowodnili swojej wartości w meczach z zespołami z czołówki. Owszem, pojedynek z G2 Esports był wyrównany i sytuacja mogła wyglądać zupełnie inaczej, jednak to właśnie pojedyncze błędy będą decydowały o triumfatorze rozgrywek. Oczywiście, Fnatic dalej będzie jednym z faworytów, jednak wydaje mi się, że obecna meta i brak Rekklesa zabiera najbardziej utytułowanej drużynie w historii europejskiej sceny nieco jakości.

2. Misfits (+3)

Misfits
fot. Riot Games

Trudno jest przyznać, że Misfits przed rozpoczęciem letniego splitu było faworytem do zajęcia jednego z miejsc na podium. Mimo to, Króliki udowodniły, że są w stanie konkurować z najlepszymi o tytuł mistrzowski. Kluczowa w tej części sezonu może okazać się wygrana z Fnatic, a także bardzo dobre przystosowanie do obecnej mety. Sztab szkoleniowy jak i sami gracze Misfits wykonują bardzo dobrą pracę nad zgraniem i rozpracowaniem rywali. Jeśli uda im się utrzymać obecną formę, to wyjazd na Mistrzostwa Świata jest jak najbardziej w ich zasięgu. Jeśli nie popełnią błędów z poprzedniego splitu, to ich pozycja na podium nie będzie zagrożona.

1. G2 Esports (+1)

fot. Riot Games

Nie mogło być inaczej – G2 Esports jest obecnie najlepszym zespołem w Europie. Od początku letnich rozgrywek Jankos i spółka przegrali tylko raz – w meczu z Echo Fox podczas Rift Rivals. Gracze Samurajów stworzyli niesamowity kolektyw, który z dnia na dzień rośnie w siłę. Trudno będzie ich zrzucić z pierwszego miejsca, choć to właśnie starcia z zespołem z drugiej pozycji, Misfits, będą kluczowe na ich drodze do kolejnego mistrzostwa. Wydaje się, że wiele osób nie jest przekonanych co do G2 i całego zespołu, jednak mimo to, każdego tygodnia udowadniają, że to właśnie oni rozdają karty w Europie i tylko ewentualne poślizgnięcie się na którymś z najważniejszych rywali będzie szansą dla innych na odrobienie strat i zyskanie punktów w tabeli.

Transmisja

Wszystkie mecze EU LCS 2018 Summer Split możecie obejrzeć z polskim komentarzem w ESL.TV Polska. Po więcej informacji dotyczących EU LCS zapraszamy do naszej relacji tekstowej. Znajdziecie w niej między innymi składy wszystkich drużyn, pełny harmonogram rozgrywek oraz aktualną klasyfikację grupową.


Autorem power rankingu jest Mikołaj "rekd" Bryła, którego znaleźć możecie na Twitterze. Pierwszy ranking letniego splitu zobaczycie w tym miejscu.