London Spitfire nie przestaje zaskakiwać. Zespół, który w czwartym etapie sezonu ligowego prezentował się fatalnie i awans do play-offów zapewnił sobie dzięki sporej dozie szczęścia, dziś może być już pewny gry w wielkim finale Overwatch League. Najświeższą ofiarą brytyjskiej formacji okazało się być Los Angeles Valiant.

Jae-hee "Gesture" Hong przystąpili do rozegranego dziś w nocy starcia z przewagą jednego punktu. Wszystko dlatego, że dwa dni temu Spitfire pokonało już Valiant 3:1, dzięki czemu do zapewnienia sobie awansu potrzebowało już jednej wygranej. Z kolei zespół z Miasta Aniołów nie mógł już sobie pozwolić na żadną wpadkę i musiał zatriumfować w dwóch meczach z rzędu, co już samo w sobie wydawało się być sporym wyzwaniem.I to na tyle sporym, że ostatecznie podopieczni Byung-chul "Moona" Moona mu nie podołali. Co więcej, ostatecznie polegli oni wynikiem 0:2, bo także w drugim spotkaniu nie potrafili w większym stopniu postawić się rywalom i po dramatycznym Eichenwalde, do rozstrzygnięcia którego potrzebna była dogrywka, definitywnie pożegnali się z marzeniami o finale.

Komplet wyników prezentuje się następująco:

21 lipca

Drugi półfinał

01:00 Los Angeles Valiant 0:3 London Spitfire
Dorado 3:2
Oaza 2:0
Eichenwalde 5:4

Już dziś o drugie miejsce w wielkim finale powalczą New York Excelsior oraz Philadelphia Fusion. Po więcej informacji na temat play-offów pierwszego sezonu Overwatch League zapraszamy do naszej relacji tekstowej.