Od ponad dwóch godzin Michał "snatchie" Rudzki jest już zawodnikiem Virtus.pro. Tym samym 20-latek zakończył swoją ponad roczną przygodę z AGO Esports, by dołączyć do legendarnej formacji, w której zastąpi sprzedanego do mousesports Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego.
AGO wraz z Rudzkim zdołało osiągnąć kilka mniej lub bardziej znaczących sukcesów. Nic więc dziwnego, że jego odejście spotkało się z reakcją pozostałych członków ekipy. Najbardziej wylewny był Mateusz "TOAO" Zawistowski, który przyznał, że drużyna przy wsparciu snatchiego wzniosła się na poziom, który według wielu był nieosiągalny, dodając jednocześnie, że mimo wszystko ze wspólnie spędzonego okresu mogli wycisnąć nieco więcej:
W dniu dzisiejszym oficjalnie żegnamy Michał "snatchie" Rudzki, który zdecydował się kontynuować swoją karierę z inną...
Posted by Mateusz " TOAO " Zawistowski on Thursday, August 2, 2018
Z kolei obecny lider formacji, Damian "Furlan" Kisłowski, wprost przyznał, że wraz z Rudzkim udało im się stworzyć coś niesamowitego. 23-letni IGL nie omieszkał też skomplementować swojego byłego już kolegi ze składu, dodając jednak, że AGO nadal zamierza się rozwijać i dążyć do czołowej dziesiątki świata:
Niestety, ale od dnia dzisiejszego Michał "snatchie" Rudzki będzie reprezentował barwy Virtus.Pro. Michał jest świetnym...
Posted by Damian "Furlan" Kisłowski on Thursday, August 2, 2018
Na krótki komentarz na temat odejścia snatchiego zdecydowali się także dwaj pozostali członkowie drużyny, Tomasz "phr" Wójcik oraz Dominiki "GruBy" Świderski. Ten pierwszy występował wraz z 20-letni snajperem przez ostatnie dwa lata i bez ogródek przyznał, że bez niego nie byłby w miejscu, w którym obecnie jest.
|
|
Na ten moment nie wiadomo kto zastąpi Rudzkiego w AGO Esports. W dzisiejszym meczu eliminacji do StarSeries i-League Season 6 zespół wystąpi jeszcze w dotychczasowym składzie.